kaczuszka
komentarze
Wpis który komentujesz:

Wczoraj mi sie snilo, ze ja, Mumik, Agatai jeszcze pare osob chcielismy zalozyc uzdrowisko. Najpierw jednak trzeba bylo pojsc na rozmowe kwalifikacyjna z naszymi szefami. Miala sie ona odbyc w malym domku w lesie. I... poszlismy tam cala grupa, ale niestety Mumik nie bardzo chcial rozmawiac, zachowywal sie dziwnie. Mial na glowie kapelusz (to pewnie z powodu tej Twojej imprezy,0) i caly czas uciekal tym sympatycznym ludziom, ktorzy zadawali nam pytania. Musieli go ganiac wokol domku. :,0),0),0) Fajny sen, nie?

A dzis dostalam propozycje, od bardzo- nowo- poznanego jegomoscia (lat 37,0), spotkania sie i... no, troche... sobie... umilenia czasu... jakby to delikatnie powiedziec... :,0)
Co za glupek. Po pierwsze nigdy bym nie poszla z kims do lozka z premedytacja!!! A po drugie on i tak mi sie nie podoba, wiec nawet flirtowac mi sie z nim nie chce. Ech... facetom w pewnym wieku odbija i nagle maja ochote znow umawiac sie z nastolatkami. Jezu... A w mailu tak gornolotnie pisal o przyjazni itp. Czy on mysli, ze ja jestem glupia i uwierze w takie bzdury? Jeszcze rok temu- owszem. :,0) Ale natknelam sie na paru takich i dziekuje bardzo- znam Was dobrze! ;,0),0),0) Poza tym znowu warszawiak! To jakas klatwa doslownie! ;,0),0),0),0) He, he.

Ale kiedys bylam inna- szkoda mi bylo stracic jakiejkolwiek chwili, ktora potem moglabym z lezka w oku wspominac. Nie zignorowalam zadnej znajomosci, poniewaz za bardzo sie balam, ze moze strace cos ciekawego. Teraz nie. Mam grono znajomych i koniec. I jestem wybredna. Teraz, zebym w ogole miala ochote kogos poznac, to musi on byc naprawde wyjatkowy. Nie gadam z byle kim- jestem cieta, pewna siebie i nieufna. I bardzo dobrze. Tak trzeba wobec nieznajomych 37-latkow z Warszawy!!! ;,0),0),0),0),0),0),0),0),0)



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
kaczuszka | 2002.03.22 12:54:21
Dobrze! :)

mader | 2002.03.21 23:08:34

To był żart. Ale to, ze nic do mnie nie piszesz, to ejst fakt. :( Odezwij się!

rollo | 2002.03.20 10:09:37
Hie hie hie. kaczusiu, czego to ja sie dowiaduje... ;)))

kaczuszka | 2002.03.19 22:13:31

Mader, coz takiego rozumiesz? Oswiec mnie, jestem bardzo ciekawa. :-ppp Cisza, jasne.... :)))))))

mader | 2002.03.19 21:34:00

Aaach, teraz wszystko rozumiem...
:>

cisza | 2002.03.19 13:25:42

Go For It. ;)

mumik | 2002.03.19 05:26:58
I to także doskonale rozumiem. U mnie to wystąpiło aż do przesady - aż do zniechęcenia. No ale wystąpiły dodatkowe czynniki patologizujące.

kaczuszka | 2002.03.19 00:11:26

Ale ja juz nie chce za wszelka cene czegos takiego przezywac. Rok temu chcialam, bo nie moglam uwierzyc, ze sie to dzieje naprawde. Balam sie, ze to przejsciowe i ze sie skonczy, wiec musze to szybko wykorzystac. Ale teraz- po roku...- juz tak nie mysle. :)

mumik | 2002.03.18 21:45:43

Ja Cię doskonale rozumiem - to sprzed roku. Też w liceum bałbym się stracić każdą okazję do przeżycia czegokolwiek intymnego. No ale nie byłem niestety atrakcyjną kobietą, więc mi się nic takiego nie przytrafiło.