Wpis który komentujesz: | no i zupełne zobojętnienie, nigdy nie przypuszczałem że wszystko stanie sie dla mnie tak błache!! Zawsze kiedy nie miałem co robić np. jadąc do szkoły autobusem rozmyślałem sobie o tym co bede robił, co może sie wydarzyć i t p A teraz łąpie sie na tym że już tego nie robie, odcinam sie od żeczywistości, nie zwracam na nic uwagi, niczego nie słysz, ani nie widze! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dofa | 2002.03.25 02:09:50 czy po utracie kogoś kogo się bardzo kochało można pokochac kogoś w tym samym stopniu? nie, nie nie. Za każdym razem kocha się inaczej. Czasami w większym stopniu czasami w miejszym. To fakt że bardzo truno jest potem pokochą ckogoś, zwłaszcza jak ktoś nas zranił. To jest moje zdaniem nie wiem czy jest śłuszne. ja straciłam kogoś rok temu i przez to teraz nie wierze w miłość. Ale ucieczka od miłości dlatego, że ejst niestrwała i sprawia ból, niestety nie uchroni przed tęsknotą za miłością |