the_best_one
komentarze
Wpis który komentujesz:

Zrobiłem to.
W końcu. Nareszcie ?

Myślałem, że ten moment nigdy nie nastąpi.

Usunąłem wszystkie wspomnienia.

Co tylko miałem i co tylko mogło się kojarzyć.
Co mogło jątrzyć.
Co nie pozwalało zapomnieć.
Co sprawiało, że tęskniłem, że bolało.

Dziwne uczucie. Zapomnienie.
Coś jednak pozostanie - sentyment, uśmiech pojawiający się na ustach na wspomnienie tego co było i tego co mogło być.
Człowiek bywa strasznie naiwny - ma marzenia, w które wierzy.
Więcej nie chce mi się pisać. Bo i po co ? Strata czasu.
Ja już zrobiłem swój rachunek sumienia.
____________________________________________________

Xavier Naidoo - Wo willst du hin.

Viva - Xavier Naidoo Tag.
Dobrze, że miałem wolny dzień - przeznaczyłem go na słuchanie tego, co najbardziej lubię.

Szkoda, że o jego planach przyjazdu do Polski na razie cicho. A może ja mało wiem ?

+++

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
galaxy | 2002.03.26 21:13:23

aaaaa, przestań! Bo się łazmi zaleję... A tak chciałam to zobaczyć... eeehhh :((((

the_best_one | 2002.03.26 18:38:25

Żałuj. Było wszystko czego tylko moja dusza pragnęła. Wywiady, filmy, muzyka, duuuuużo muzyki. Najbardziej ucieszył mnie koncert, na którym zaśpiewał prawie wszystkie kawałki ze swojej najnowszej płyty. Cut, mjut i oszeszki.

galaxy | 2002.03.26 13:20:58

...ich halt dich fest....
eehh, cicho o planach, cicho... Pewnie nie przyjedzie, bo nikt go nie zaprosi, niestety... Pojechałabym na jego koncert w każde miejsce w Polsce...
I nie miałam wolnego dnie, kurcze blade i nie mogłam sobie obejrzeć jego dnia na Vivie, buuuuu :/