Wpis który komentujesz: | Dzien w Kazimierzu. Mila atmosfera, nieodlaczny kolega (piwo,0), kolezanka, brat. Kilka glupich zdjec, dissy. Teraz odpoczywamy. Brat zapuszcza jakies kawalki i probuje cos tanczyc. Smiesznie, brakowalo mi tych chwil. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2002.04.02 00:12:37 to przyjezdzaj, ode mnie jest tylko 14 km. =) Grzes | 2002.04.01 19:21:20 jejq jak ja bym chcial to Kazimierza, Aguuuuu:)!!!!!!!!!! |