Wpis który komentujesz: | Skoro siedze z wtyczka w sieciowce to popisze jeszcze chwile ;,0) Humor powraca z wygnania ;,0) To nieszczesne zdjatko w prawym gornym rogu z ta iloscia pieknych pikseli bylo robione na poczatku lutego, gdy na swiecie goscil jeszcze goracy karnawal. Pewnej niedzieli zebraly sie trzy baby z torbami kosmetykow i zaczely sie mazac. Wyszedl mi tym sposobem make up - jak go nazwalam - elfi. Nie zdazylam tego potem zmyc, bo trzeba bylo gonic ostatni autobus do domu. Wszystko ma swoje dobre strony bo pierwszy raz poszlam z rozpuszczonymi wlosami, nie zwijajac ich pod kapelusz i okazalo sie ze wygladam super:,0) Na codzien maluje sie zupelnie inaczej (bez przesady,0). A zreszta, trzeba wstawic jakas normalna fotke ;,0) Dawne zdjecie, bo z czerwca 1998 r. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Kain | 2002.04.06 11:32:22 Ale elfi jest oki :-) krashan | 2002.04.04 22:29:27 Nie wytrzymałem długo. Tak, wiem pamiętniki to takie niemęskie, ale efekt można obejrzeć tutaj. A czytać Twojego bloga i tak będę cokolwiek sobie o mnie pomyślałaś :-). |