mariposa
komentarze
Wpis który komentujesz:

Baklazan jest dobry. Zaskoczylo mnie to odkrycie. Cukinia tez. Jezdezmy w domu. Tylko, ahem. Nie popijac wiecej fasolki mlekiem. Nigdy przenigdy.
W zyciu chyba nie zjadlam tyle zieleniny w przeciagu kilku dni. Zaraz zrobie sie pomaranczowa od calej tej marchewki.
Przprszm, ze sie tak ekscytuje...cale zycie jadlam dokladnie i wylacznie to, na co mialam ochote. A teraz podchodze do lodowki, wlepiam wzrok w pudelko z boczkiem...i siegam po mus jablkowy albo inne cos, czego wczesniej nie uwazalam nawet za jedzenie. Mama twierdzi, ze gapilam sie na miske psa z dziwnym wyrazem twarzy. Oszczerstwo.
Dzisiaj spotkanie z J. Zaczyna mnie wykanczac, jeszcze troche i nie recze za siebie. Facet, z ktorym nie jestem od ponad 10 miesiecy nachodzi mnie, wydzwania, wyznaje mi milosc do grobowej deski. Prosilam, tlumaczylam, nic. Nie moge byc juz zawsze odpowiedzialna za jego szczescie. Nie ma prawa wpychac mi tej odpowiedzialnosci na sile. Ehhhhh....jutro pogadam z nim powaznie, skoro naprawde nie moze sie powstrzymac, kiedy mnie widzi, to od jutra nie bedzie mnie widywal, kropka. Nie mam na to sily po prostu, nie dam sie znow zrobic na swieta od paralitykow.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
chynaa | 2002.04.09 15:08:38

galaxy: A żebyś wiedziała, że wegetarianizm ćwiczy silną wolę. Ale tylko w specyficznych okolicznościach. Na przykład wtedy, gdy wybierasz go przez wzgląd na dietę, a nie przez ideologię życiową. W końcu odnotowano przypadki kanibalizmu, gdy człowiek był do niego właściwie zmuszony. A czy taka osoba położyłaby ma codzień ludzkie mięso na talerzu przez wzgląd na jego smak? Niekiedy ludzie pewni testują cię, chociaż doskonale wiedzą, że jesteś wegetarianką. Jakiś czas temu, ze trzy tyg., mój kumpel, gdy byłam lekko ten-tego (kilka kufelków złotego nektaru) usiłował wcisnąć mi kawałek kurczaka w usta. Nie udało mu się na szczęście mojego oczyszczonego od około 1,5 roku organizmu zabrudzić, za to zyskał sobie moje wkurzenie. Nie chciałam. W pewnym momencie nie chcesz. Tak, jak nie masz ochoty na zjedzenie motyla, wędki czy kabla.

Mariposa | 2002.04.08 21:15:18
Tech...Ja to bym raczej tego bylego na cos nadziala, baklazan mi nie zawinil :D

galaxy | 2002.04.08 18:52:21

Byłam wegetarianką i niestety nie wytrzymałam. I nie będę się usprawiedliwiać tym, że okoliczności mnie zmusiły, bo to tylko wymówka. I nie wiem czemu znowu nie wrócę do wegetarianizmu, bo przecież czułam się wtedy fantastycznie... Słaba wola i wygodnictwo, ot co...

vertigo | 2002.04.08 11:33:01

O boze ! To znaczy Ty tez masz problemy z psychopatycznym bylym "narzeczonym" ??? Szczere wyrazy wspolczucia... A co do baklazana, to lubie nadziewanego... mniam !

mariposa | 2002.04.08 09:25:45

Po prostu wyobrazam sobie, ze to miesko zrobione jest z mojego psa. Brrrr...

mariposa | 2002.04.08 09:25:15

Bedzie dobrze. Zawzielam sie po tym, jak ojciec obudzil mnie wczoraj rano tekstem: AHHHH...Jaki pyszny gulasz...szkoda, ze Majulka nie je miesa, co, pies? Zawzielam sie. Ot co.

chynaa | 2002.04.08 08:29:53

Są dwie możliwości. Ani mniej, ani więcej. Dwie, jak w mordę strzelił. Albo za dwa - trzy dni rzucisz się na szynkę jak narkoman do swojej działki, albo to przetrzymasz i od tego momentu będziesz się czuła dziwnie wspaniale. Powiem Ci w sekrecie [ ;) ]: wydawało mi się, że nie dam rady. Pamiętam, jak kiedyś, po wyjeździe pod namiot, gdzie raczej odźywaliśmy się tym, co popadło, a popadały sery, owoce, warzywa, a ja jeszcze wegetarianką nie byłam wróciłam do domu i pierwsze co zrobiłam, zamiast zdjąć buty i doprowadzić się do stanu uzywalności publicznej: otworzyłam lodówkę i wyjęłam szynkę. I wtedy dotarło do mnie, że mięso, jak wiele innych rzeczy, może organizm uzależnić.

Tym bardziej nie wierzyłam w powodzenie mojego planu: Anna stanie się wegetarianką.

A tu masz babo placek (ziemniaczany, sic! =).

Jedni czynią to dla zdrowia, inni z powody mody, innych prowadzą ich przekonania moralne. Należę do tych osób, które zaprzestały spożywać zwierzęta dlatego, że nie mogą dłużej patrzeć komuś w oczy, a potem jedząc - gwałcić duszę i mordować.

Proste.

Jestem z Tobą całym sercem. A nawet, touch the wood, jeśli się nie uda - nadal będę.