Wpis który komentujesz: | Wiesz, że Cię kocham? Postanowiłam nieupubliczniać moich myśli. Są tylko dla Ciebie. Wiem, że teraz ich nie czytasz, ale może kiedyś...? Jestem bardzo szczęśliwa Tobą i tym tygodniem. Chociaż w poniedziałek pełna obaw szłam do pracy. Nie wiem czy bardziej się bałam tego że będziesz milczał tak jak ja, czy listu w którym napiszesz mi że to nie ma sensu. Ale Ty napisałeś a ja nadal Cie kocham, wiesz? tylko jakos okazac nie umiem, przepraszam. Potem już zaczęliśmy rozmawiać. Najpierw przez email, potem telefon. Tak bardzo mi Ciebie już brakowało. Na zawsze zapisałam sobie w sercu słowa potrzebuje Cie, wiesz ? na dluzsza mete nie da sie bez Ciebie zyc, choc probowalem zyc bez niczego, i bez Ciebie ... ale sie nie da ... Łzy stanęły mi w oczach. Wciąż będę powtarzać, że wzruszasz mnie jak nikt inny. Od kilku dni codziennie słyszę Twój głos i śmiech, nie ma piękniejszej melodii, piosenki, słów. O wiele lżej mi jest kiedy wiem o Twoich obawach, strachach, bólu - kiedy wiem że płaczesz, lub jesteś przerażony, wtedy nie muszę myśleć, że to mnie masz dość i ode mnie uciekasz. Kocham Cię. Zawsze będę Cię kochać. Nie potrafię Cię niecierpieć, nienawidzieć, cokolwiek. Sam dobrze wiesz, bo kocham Cię. * * * A teraz żyję tylko Zakopanym. Wiem że raczej nie będę mogła pojechać. Być tam z Tobą. Już wiesz, że nie mam na to pieniędzy. Troszkę boli to że tak materialna sprawa przeszkadza nam w spotkaniu. Naszym pierwszym. Ale wciąż o nim marzę. Że podejdziesz do mnie i po prostu spytasz Mówiłem Ci już że Cię lubię? I tak dalej. Nasz wierszyk, a ja będę odpowiadać. Potem będziemy trzymać się za ręce i spacerować. By w końcu dojść do sypialni i kochać się. Bardzo tego pragnę. Wczoraj, ale powiem Ci to w najgłębszej tajemnicy - trenowałam striptiz :-,0) Dla Ciebie. Rozpuszczone wlosy, nagie ciało okryte tylko koszulką którą dostałam od Ciebie. Patrzyłam na swoje odbicie w wielkim lustrze, poczuczając się co w ruchach poprawić, jak bardziej Cię podniecić. Mam nadzieję, że jeśli kiedykowliek stanie się tak, że się spotkamy - rozbiorę się dla Ciebie. Marzę o tym. Marzę o wszystkim co niesie ze sobą dorosły świat dojrzałych ludzi. Chcę się z Tobą kochać, chcę wszystko. I pokażę Ci to. Dam. Jedna jeszcze myśl. Spytałam Cię czy dasz nam szansę, na to aby się spotkać, zobaczyć - ja też chcę przez przypadek, chociaż musimy troszkę pomóc przeznaczeniu. Odpowiedziałeś, że tak. Później dodałeś, że masz mnie i nie chcesz nikogo innego. A ja mam Ciebie Tomek. I chociaż... tak napiszę to - mogłabym mieć kogoś innego to nie chcę. W każdym mężczyźnie jakiego poznaję brakuje Ciebie. Twojego głosu, uśmiechu, szczerości, namiętności, żaden z nich nie działa na mnie tak jak Ty, kiedy szepczesz mi że chcesz się kochac, ja cała wilgotnieję. W żadnym z nich nie znajduję siebie odbitej w przepełnonych miłością oczach. W Tobie znajduję wszystko. Kocham Cię. Dopiero teraz rozumiem znaczenie i sens tych słów. Dopiero teraz czuję je tak naprawdę. Kocham Cię Tomek. I tylko Ciebie. Znowu się popłakałam. Ale to z miłości. Z Ciebie. KOCHAM CIĘ. * * * |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
tomkowi | 2002.04.15 13:24:14 KOCHAM CIE AGNIESIU !!! |