Wpis który komentujesz: | Probuje zaaplikowac sobie proszki optymizmu. Usmiechnieta Nasta stracila glos. Dobrze, ze istnieja inne srodki przekazu i komunikacji oprocz strun glosowych. Za duzo niepotrzebnie wypowiedzianych niemilych slow w ciagu dnia. Jutro sprobuje to zmienic. Strasznie mnie bola dlonie, sprzatanie szkolnego boiska na w-f'ie negatywnie wplynelo na delikatna skore oplatajaca moje lapska. Kilka osob probuje mnie napoic slodkoscia zycia. Dziekuje, bo zaczynaja mnie denerwowac texty w stylu 'zycie jest takie a takie nie, i musisz sobie radzic, bo Cie kopnie w dupe'. Podziekuje za negatywne slowa z odrobina goryczy. Wole uslyszec 'nasta glupia malpo usmiechnij sie, bo jak nie to ...' Denerwuje mnie, ze niektorzy ludzie szukaja sobie problemow na sile nie zdajac sobie sprawy, ze ludzie, ktorzy je maja, chetnie by sie z nimi zamienili. Podejscie aka 'znowu mi sie nudzi to sobie podoluje' nie robi juz na mnie wrazenia. Lzy tez nie, ani glupiutkie texty. Przykro mi, ze niektorym nie potrafie i nie bede wspolczuc. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
twosteper | 2002.04.21 04:04:56 troche to zagmatwane:))) ... esskuczczaa ;))) ... twosteper | 2002.04.21 04:03:25 kkchkkmm ... hallo ... przepraszam ... z tego miejsca chcialem zauwazyc ... iz ... dla karzdego...jego problemy sa najwazniejsze i naj powazniejsze !!! ... nie mozna sie nimi z nikim zamienic ... ..... a ... i ... ja tez mysle ze jest lepiej sie smiac niz plakac ... ale co do tego " optymizmy " (przesadnego:) to chyba przesada ... trzeba patrzec na swiat realnie!!! ... bo inaczej mozna sie przejechac :)) oczywiscie realnie ze szczypta optymizmu ... ja sie nie doluje ... i wychodze z zalozenia ... " don't worry be happy " ... bo przeciez jak jest sie zdolowanym ... to kicha ... nawet "jointy" nie smakuja tak samo:)) a co dopiero ... inne rzeczy ... nasta | 2002.04.13 13:32:31 ja zlapalam, wiec ok. Grzes | 2002.04.13 11:47:52 a z tym optymizmem to tak roznie wiesz, ale na ogol faktem jest, ze uwazam, iz lepiej sie smiac niz plakac, i lepiej byc za duzym optymistom, bo cos zawsze w tym bedzie dobrego, niz duzym pesymistom, bo z tego to juz nic dobrego nie bedzie...:) troszke to bez sensu mi wyszlo, ale sens lapie;] Grzes | 2002.04.13 11:46:15 heh grzesiowi tysh siadl guos... po wczorajszej szkole, ale bynajmniej nie od mowienia, to byl jeden wielki smiech, no ale taka szkola;] |