Wpis który komentujesz: | no i zmusilem swa opasla czteroliterowa do ruchu... zrobilem multum zakupow... wzialem sie za nadruki na koszulki ale skonczyl sie atrament... i zgadniejcie czego zapomnialem kupic... no wlasnie... kupa smiechu z przewaga kupy... cos jestem dzisiaj rozbity... jakis taki rozlazly. o co tu chodzi??? obym jutro obudzil mnie glos w mojej glowie: wstawaj pierdolo, zacznij dzialac. dzialanie to twoja specjalnosc!!! i ja wtedy wstane i spedze produktywnie dzien. ale bardziej prawdopodobna wersja mowi mi ze bede symulowal chorobe i sprobuje wydebic L4... uda sie czy nie? a moze ja mam okres? :,0),0),0),0) przekwitam? wiem. dyskretny kac. nie boli glowa. nie boli i nie pracuje. ide stad... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
keskese | 2002.04.17 22:22:06 pierze sie na lewej strony w 40 stopniach max. a prasuje przez papier do pieczenia :))))) Mari | 2002.04.17 17:47:10 Moja drukarka ma dwa lata i jest w dobrym stanie. Ale takim zwyklym tuszem? No cos Ty. Przeciez to to sie spierze. keskese | 2002.04.17 13:21:19 nadruk... kupujesz papier iron-on, w kazdym lepszym sklepie. drukujesz lustrzane odbicie. prasujesz i masz. wyglada dobrze jezeli twoja drukarka jest mlodsza niz ty i ustawisz Photo Quality Glossy Film czy cos... ot co. Anja | 2002.04.17 12:35:50 Huehehehe okres :P Mari | 2002.04.17 03:30:50 Teee....jakie nadruki? Podziel sie, bo ja wlasnie probuje wymyslic, jakby tu przetransferowac pewien obrazek na koszulke i zeby nie wygladal jak masa kleksow z farby do ubran. Masz pomysl? Zaklad odpada. |