Wpis który komentujesz: | Philis nie była dzisiaj w nastroju. Jej trwała ondulacja wcale nie chciała się rewelacyjnie układać,choć według zapewnień fryzjerki miało tak być cały czas. Tymczasem loczki rozkręcały się i przy większych podmuchach wiatru stawały się oklapłe i nijakie. Philis czuła,że wygląda nieszczęśliwie. Nie musiała zaglądać do lustra. Zresztą rzadko to robiła, bo ostatnie lusterko jakie miała rozbiła w drobny mak. -Tak! Jestem nieszczęśliwa i smutna- pomyślała. -Hmm lepsze to jednak niz czuć się nijako.Przynajmniej jestem szczera. Nie lubię was! Tak nikogo!!!-wyszeptała złowieszczo, mimo że nikogo koło niej nie było.Odczuła nieznaczną ulgę. -Zawsze przecież lepiej powiedzieć co się czuje. Nawet jeśli nikt tego nie slyszy-zachichotała.Lubiła takie konspiracyjne , nic nie znaczące deklaracje. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Philis | 2002.04.23 12:07:12 Na wniosek swych rozlicznych czytelników ( w liczbie 1) Philis rozchmurza swe oblicze i znów jest tą niesforną i zabwaną Philis :) Philis | 2002.04.23 12:07:10 Na wniosek swych rozlicznych czytelników ( w liczbie 1) Philis rozchmurza swe oblicze i znów jest tą niesforną i zabwaną Philis :) keskese | 2002.04.23 01:35:46 czy philis jest nieszcesliwa i smutna bo jest zabawna? a moze philis jest zabawna bo jest nieszczesliwa i smutna? philis. to prawie jak philips.albo cos innego ale nie powiem co. usmiechnij sie philis. kes. |