lavinia
komentarze
Wpis który komentujesz:

Chce potrafic ladnie sie zestarzec.....
Ladnie - czyli z godnoscia. Chyba za wczesnie o tym mysle, ale-czasami mysle i nic na to nie poradze. Ale -co znaczy zachowac godnosc?
Czy do tego, zeby godnie sie zestarzec niezbędne sa pieniadze?
Chyba tak.
Chociaz.....czy emeryt, ktory kupowal przede mna 2 jajka i 3 plasterki szynki i jeszcze prosil wlascicielke sklepu, zeby wpisala to w zeszyt (do 10-tego,0) nie starzeje sie godnie?
Czy te cholerne pieniadze maja byc miernikiem?
A - jesli nie one, to co?
A - emerytka, ktora w centrum Stolicy zatrzymala mnie i poprosila 2 zl na bochenek chleba? Pogadalam z nia chwilke... Cale zycie pracowala...Dzieci za granica, od czasu do czasu cos przysla - a ona - dzieci prosic nie bedzie. Ma swoj honor.
A one? Maja honor? Zyja godnie? Ufff..... Naszlo mnie.
Co znaczy - zestarzec sie godnie? Kiedy starosc bedzie "godna" a kiedy nie?
Bo - na po-godną coraz mniej mozna pewnie liczyc.....
Chyba latwiej byloby starzec sie godnie we dwoje...
Eh... Mam 44 lata, czasem małpi rozum jeszcze a czasem czarne mysli staruszki.....
Jak dobrze pojdzie-do emerytury 16...
Qrcze-pamietam, jak obliczalam sobie daaaawno temu, majac cos ok. 20-tki:-,0),0),0) (a pamietam jakby to bylo dzis,0), ze w 2000 roku - a byl to dla mnie wtedy rok prawie jak z filmu S-F - bede miala JUZ 43 lata..... A tu? Za pol roku skoncze 45.
Czasie!! Wolniej, prosze....... Wolniej.....:-,0)
PS
Co prawda, zawsze powtarzam, ze wiek to nie METRYKA. To CHARAKTER.
Ale........ Wolniej, czasie.....

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
lavinia | 2002.04.30 01:49:39

hmmm....... pozyjemy - zobaczymy..... :)))) Tez tak myslalam kiedys.... Pozniej sie czlek pazurami chwytac bedzie resztek zycia...:)) Tak mysle.Pewnie, ze lepiej byc mlodym,zdrowym i bogatym niz starym, chorym i biednym....:))))) A o dobre wrazenie to ja chce jeszcze dluuuugo sie starac:)))) Zeby je zostawic:) Tylko-kto je wezmie?:-))

djablica | 2002.04.29 20:17:12
ja jestem chyba jeszcze wybitnie dziecinna, bo zestarzeć się nie chcę...ja wcale nie chcę długo zyć, kiedyś chciałam, ale po co mi to? prawdopodobnie za parę lat, gdy się dorobię dzieci( jeśli się dorobię), bedę myslała inaczej, bo głupio osierocic...ale póki co ni emam jeszcze 20, czyli,jak to się mówi, całe życie przede mną, ale ja juz wiem, że czas płynie cholernie szybko...jak będę stara, to już mi się nie będzie chciało...wyłysieję ( na pewno ;-)), będę miała plamy na rekach, sztuczne zęby, a moje dzieci może będą mnie miały w rzyci...i jeszcze może będę wdową...pieknie dziekuję...dlatego bardzo egoistycznie chciałabym umrzeć pierwsza i zostawić po osbie dobre wrażenie...hłe hłe