Wpis który komentujesz: | słyszę pukanie do drzwi... drżącymi dłońmi ocieram łzę z policzka... a oczy z niedowierzaniem wpatrują się w klamkę nie... musiałam się przesłyszeć... przecież nigdy niedotrzymałeś słowa... ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
niespokojna | 2002.04.29 11:20:57 udało Ci się! :o) Mysterion | 2002.04.29 11:19:33 ...fakt... ...za bardzo wierny... "widzimy to, co chcemy widziec... slyszymy to, co chcemy slyszec..." |