Wpis który komentujesz:
Hyyyy...
Siedem godzin usmiechania sie i wlazenia w dupe Bardzo Powaznym Gosciom. Chwilami mialam ochote wskoczyc na stolik, zdjac z siebie ciuchy i odwalic striptis przed ta nadmuchana klientela, a potem wyjac z majtek pieniadze i zlozyc wymowienie. Ojjj...nie nadaje sie ja do tej pracy, gdyby nie to, ze jestem splukana i uparta...ehh. Gdyby, gdyby.
A jakby ktos chcial placic mi za rzeczy, w ktorych jestem naprawde dobra? Mowa o calkiem unikalnych umiejetnosciach. Potrafie: pisac najlepsze na swiecie listy rekomendacyjne i CV. Z palca wyssane, prosz bardzo. Podrabiac podpisy potrafie. Udawac Mamy kolegow przez telefon i wyciagac ich ze szkoly. Otwierac paczki papierosow, wyjac fajke, przelozyc reszte odpowiednio i zakleic folie w taki sposob, ze nikt nie zauwazy. Pisac 10-stronicowe streszczenia dziel literackich, ktorych nie mialam czasu przeczytac. Wyszukiwac najtansze bilety lotnicze pod sloncem. Splawiac kolesiow od telemarketingu w sposob elegancki, acz stanowczy i kreatywny. Przekonac psa, ze wcale nie chce jej sie isc na spacer. Lista jest dluga. Ale nic z tego nie bedzie. Glupio jest swiat urzadzony.
Siedem godzin usmiechania sie i wlazenia w dupe Bardzo Powaznym Gosciom. Chwilami mialam ochote wskoczyc na stolik, zdjac z siebie ciuchy i odwalic striptis przed ta nadmuchana klientela, a potem wyjac z majtek pieniadze i zlozyc wymowienie. Ojjj...nie nadaje sie ja do tej pracy, gdyby nie to, ze jestem splukana i uparta...ehh. Gdyby, gdyby.
A jakby ktos chcial placic mi za rzeczy, w ktorych jestem naprawde dobra? Mowa o calkiem unikalnych umiejetnosciach. Potrafie: pisac najlepsze na swiecie listy rekomendacyjne i CV. Z palca wyssane, prosz bardzo. Podrabiac podpisy potrafie. Udawac Mamy kolegow przez telefon i wyciagac ich ze szkoly. Otwierac paczki papierosow, wyjac fajke, przelozyc reszte odpowiednio i zakleic folie w taki sposob, ze nikt nie zauwazy. Pisac 10-stronicowe streszczenia dziel literackich, ktorych nie mialam czasu przeczytac. Wyszukiwac najtansze bilety lotnicze pod sloncem. Splawiac kolesiow od telemarketingu w sposob elegancki, acz stanowczy i kreatywny. Przekonac psa, ze wcale nie chce jej sie isc na spacer. Lista jest dluga. Ale nic z tego nie bedzie. Glupio jest swiat urzadzony.
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
taaaaa jeeeest!
mariposa | 2002.05.07 04:52:55
Powiem Ci, lazy, siedzialam, myslalam i nic. Ale moge Ci zapuscic placebo i moze uda mi sie Ciebie przekonac, ze jest jol?
2lazy2die | 2002.05.06 14:17:48
Nic nie insynuuje tylko jestem zachwycony zdolnosciami tworczymi, ktore to zdolnosci moze pomoga ludzkosci a czasem nawet 2lazy2die.
.
keskese | 2002.05.06 09:23:51
mariprozac.... jest juz taka substancja. jej popularna nazwa to mari...huana... hehe...
Mari | 2002.05.06 08:52:12
Mariprozac? Sie znaczy, ze Mari wyglada na osobe z problemem depresyjnym? Co, psze Ciebie, insynuujesz? :)
2lazy2die | 2002.05.06 04:14:59
to, pliz, prosze o wynalezienie transgenetycznej, rewelacyjnej piguly, ktora mogla by otrzymac nazwe mariprozac.
.