Wpis który komentujesz: | Zdalam sobie sprawe, ze na kims mi bardzo zalezy. Tzn. on jest teraz w US (nie dziwne, bo tam mieszka,0), ale mialam szanse z nim byc. Jest jednym z najcieplejszych ludzi jakich znam i kochalam sie w nim a on we mnie. Pamietam wszystkie akcje razem. Tylko, ze ja wtedy bylam z kims innym i w sumie nie bylo mi zle. Nie lubie miec kogos 'na boku' wiec pozostalam przy tym z kim bylam, a moglam zerwac. Strasznie zaluje. Przypomina mi sie jak przyjechal do mnie do szkoly na mojej wolnej godzinie i pojechalismy sobie po prostu na przejazdzke. Byla zima, wiec postanowil sie przede mna popisac i wjechalismy w jakis park gdzie mogl uzewnetrznic swoje zdolnosci kierowcy. Jazda, rozmowa no i oczywiscie emocje. Pojechalismy do biblioteki, spojrzalam na jakas ksiazke, ktora mnie zaciekawila. Okazalo sie, ze byla ona o samobojstwach. Rozplakalam sie. Pamietam jak on wtedy podszedl do mnie i spytal sie czy moze mnie objac. Nie zaprzeczylam. To byl/ jest jedyny facet, w ktorego ramionach czulam sie tak bezpiecznie. Po wyjsciu z biblioteki poszlismy do sklepu zabawkowego i juz bylo wszystko w nalezytym porzadku. Teraz dostalam maila od kolezanki, ze Thomas bardzo teskni. Co ja robie? Hm, tesknie i zbieram pieniadze na wyjazd do US. Moze ktos da swoje 3 grosze? Jak zbiore troszke pieniedzy do ferii to bede szczesliwa, a jak juz wysiade z samolotu i bede na miejscu bede najszczesliwsza osoba na swiecie. Nie dlatego, ze on tam bedzie, ale dlatego, ze w koncu spotkam sie ze wszystkimi tymi, ktorzy mi pomogli przetrwac jeden z trudniejszych okresow w moim zyciu, zawsze byli przy mnie i rowniez dlatego, ze w koncu znowu bede mogla byc soba, nie martwiac sie co pomysla o tym inni, rodzina, znajomi. Mimo, ze czasami tu widac, ze odstaje od niektorych, tam bylabym normalna osoba. Plusem jeszcze jest to, ze tamci ludzie mi naprawde ufaja i ja im oraz to, ze wiem, iz darza mnie niezaklamana sympatia, ktora nie jest kierowana niczym materialnym. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2002.05.20 21:50:47 szczepan: nie ma sprawy =) A Ty Grzesiu mysl mysl =) szczepan | 2002.05.20 18:52:03 czemu nie... ale wiesz to umowa bedzie taka a ja Ci daje na wyjazd a Ty jak zaczniesz zarabiac to bedziesz mi plyty wysylac :P G. | 2002.05.20 18:09:41 fenkju... za buzi, no i bedziem myslec o darowiznie...;] nasta | 2002.05.20 07:55:05 hm, Grzesiu wiesz ja zawsze zapraszam =) a konto? hmm a moze z reki do reki? buzi =) karla | 2002.05.20 01:20:44 pakuj sie i bziiiuuuuu! doloze te 3 grosze...;))) dwochnaturkolizja | 2002.05.20 00:17:26 nasta moge sie dolozyc:) mozesz na mnie liczyc co nie Grzes | 2002.05.20 00:10:07 zaloz konto... i obiecaj ze kiedys ugoscisz w wakacje... szczepan | 2002.05.19 21:53:58 hmm nie ufam pocztcie polskiej :P nasta | 2002.05.19 11:56:16 szczepan: ee, wyslij na adres domowy, hehe. Blurpki: ja wiem, ze Ty nie i sie ciesze... a puscic bys mnie puscil =) buzi. b. | 2002.05.19 06:42:53 a tak btw. ja sie nigdy nie kierowalem niczym materialnym w stosunku co do Ciebie. No ale jesli schemat wiekszosci Ci przycmil to, to juz nie moja wina. blurpik | 2002.05.19 06:40:27 A co ty na to jakbym Cie nie puscil? szczepan | 2002.05.19 00:35:51 podaj numer konta :D nasta | 2002.05.18 23:52:34 nie rozbije, dzieki =) emnezz | 2002.05.18 23:49:22 tylko sie nie rozbij w tym samolocie jak usz uzbierasz. pozdro |