bridget
komentarze
Wpis który komentujesz:

mężczyźni oglądali mecz, a bridget postanowiła, że chociaż jeden przepuści i poszła sobie do empiku. Teraz jestem zaopatrzona w 3 książki i jedną płytę.
Uwielbiam zakupy. Poprawiają mi humor. Co to znaczy prowadzić konsupcyjny tryb życia ? nie wiem.
powiedzcie.

oprócz tego zastanawiałam się kim właściwie jestem. Naukowiec powiedziałby: homo sapiens, kobieta, rasa biała. Chrześcijanin: dziecko Boże, ukochana córeczka Stwórcy, grzesznica.
A ja nie wiem jak siebie nazwać.
Pisaliście, żebym była sobą.. ale kim ja właściwie jestem ? Mam być sobą. Taki ładny slogan. Ale co to naprawdę znaczy. Pare lat temu miałam problemy z tym, że nikt mnie nie akceptował, zmieniłam się aby i to zmienić. Zmieniałam się, aż wreszcie zaakceptowało mnie większość osób. Tylko, że... właściwie.. to kim ja teraz jestem ? Gdzie jest to czym byłam na początku ? Jak przebić się przez warstwę tego co ze mnie uczyniono, żeby odkryć własne Ja ?
mam całą noc.
pomyślę.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
bridget | 2002.06.05 21:37:43
pozostać czy stać się ?

lordzik | 2002.06.05 01:14:00

"Żeby czuć się akceptowana. Żeby być taka jak inni... : /" A co, jeżeli 'inni' wcale nie są lepsi? Czy nie lepiej pozostać wyjątkową?

G | 2002.06.04 22:38:20
Ja w klasie uchodzę na cichą osobę ! Ale jak można odzywać się głośniej, myśląc, że zaraz zaczai się ktoś za rrogiem i dostaniesz w ząbki !

G | 2002.06.04 22:21:39
Co to jest sukces ? To śmiać się dużo i czesto, zdobywać szacunek mądrych ludzi i uczucia dzieci. To zasługiwać na szczere uznanie i znosić cierpliwie zdrady fałszywych przyjaciół To doceniać piękno i znajdować w innych to, co najlepsze. To pozostawić świat odrobinę lepszym, czy to za sprawą zdrowego dziecka, ogrodowej grządki czy lepszych warunków społecznych. To wiedzieć, ze dzięki twemu istnieniu choć jeden człowiek miał łatwiejsze życie. Właśnie to oznacza sukces .

bridget | 2002.06.04 09:53:30
hmmm... po co... żeby powiększyć tą cząstkę ludzi. którzy mnie znają i lubią. Żeby czuć się akceptowana. Żeby być taka jak inni... : /

bigwolrd | 2002.06.02 02:05:33
Hmy... ale tak w sumie to do czego Ci te zmiany?

ndw | 2002.06.02 00:44:28

Wiesz kim jestes?Jestes wspaniala dziewczyna:D ktora ..chyba(nie znam Cie to nie mam pewnosci) kocha swiat takim jaki jest...oby takich ludzi bylo jak najwiecej))))))*

Zosia | 2002.06.01 22:36:00
Dorotko...a mi się wydaje,że jeśli sama jeszcze siebie do końca nie znasz i nie rozumiesz to powinnaś przebywać z ludźmi,którzy Cię w pełni akceptują i uważają,że jesteś kochana taka jaka jesteś.Wtedy powinnaś zastanowić się nad tym co się podoba i czego TY pragniesz i jaka chcesz być.Bo przecież wszyscy jesteśmy tylko ludźmi,jesteśmy wpływowi,ulegamy modzie czy reklamom,a chodzi też o to by siebie nie zatracić w tym wszystkim,dlatego powinnaś się zastanowić czy to jaka jesteś jest dla Ciebie spełnieniem.Poza tym nie można zmienić się ot tak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki.Masz charakter jaki masz,bardzo trudno jest go zmienić,gdyż zawsze pozostanie jakaś cząska tej prawdziwej osoby,która chciałaby w końcu zostać dopuszczona do głosu.Ja bardzo długo próbowałam zlać się z innymi,aby być "idealna".Było miło...ale mi nie o to w życiu chodziło.postanowiłam żyć po swojemu i tak jak to prawdziw "ja" chce i...od razu narobiłam sobie wrogów w szkole--> patrz moja klasa...ale dla mnie ważne jest to,że ja teraz nie okłamuje siebie i potrafię stwierdzić,że coś mi się podoba. Ależ się rozgadałam...ehhh...no cóż,życzę udanego wieczora.do zobaczenia :-))) w szkole..

keskese | 2002.06.01 22:20:50

cale zycie poznajemy siebie i cale zycie sie nie znamy.
a na noc polecam sen.