Wpis który komentujesz: | cierpie z powodu marcina.. hmm..czy milosc wszystko przetrwa???? kocham kocham i nie wstydze sie tego powiedziec.. w sobote.. wszystko sie wyjasni.. czekam bo co mi pozostalo... ale i tak go kocham .na tym zdjeciu.. tacy zakochani.. a teraz..? chce ale co z tego |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
corniq | 2002.06.04 02:35:20 Dokladnie ;) gadulka | 2002.06.03 22:57:19 jeszcze 100razy sie zakocham,ale pomimo wszystko,nie ma piekniejszej rzeczy od milosci.. corniq | 2002.06.03 02:09:21 Hmm nio cos w tym jest.... Niektorzy twierdza ze milosc jest jak rozmowa telefoniczna - dzwonisz i dzwonisz..... a jak sie dodzwonisz okazuje sie ze to pomylka.... ale ja w to nie wierze - i zycze ci jak najlepiej ;) azaleila | 2002.06.03 00:55:47 To z tego,że miłośc jest piękna.Chciałabym umieć kochać tak jak TY.:) |