Wpis który komentujesz: | Dzisiaj troche pozytywniej. Dziekuje wszystkim, ktorzy przypomnieli mi o optymizmie i tym, ktorzy tak mnie zagadali zmieniajac temat, ze zapomnialam o wszystkich innym. Nauczenie sie optymizmu to jedna sprawa, a umiejetnosc wprowadzenia go w zycie to druga. Burza emocji. Przepraszam jesli powiedzialam wczoraj pare nieprzyjemnych slow, ale widocznie mialam powody. Chyba sie zauroczylam. Nie jestem pewna, a raczej bronie sie przed tymi uczuciami, bo mozna powiedziec, ze byly by mi one 'nie na reke'. Matka, dzisiaj w stanie trzezwym, spytala sie jak tam moje sprawy 'sercowe'. Odpowiedzialam, ze nie mam na to czasu, bo w sumie to prawda, ale chcialabym ten czas znalezc. Najpierw musze jednak doprowadzic sie do tego stanu, w ktorym bede sama z siebie zadowolona i znowu sobie zaufam, bo inaczej nie rozpoczne zadnego zwiazku. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2002.06.07 16:38:43 uh, buzi... A | 2002.06.07 15:30:17 Everything's so blurry And everyone's so fake And everybody's empty And everything is So messed up Pre-occupied without you I cannot live at all My whole world Surrounds you I stumble then I crawl You could be my someone You could be my scene You know that I'll protect you From all of the obscene I wonder what you're doing Imagine where you are There's oceans in between us But that's not very far (Puddle of Mudd - Blurry) |