Wpis który komentujesz: | Bardzo przyjemna płytka. Mark Knopfler: "Sailing To Philadelphia". Właśnie sobie włączyłem i od razu szybciej mija mi czas w pracy. Sobota, a ja pracuję zamiast się wylegiwać w łóżeczku. Ale nie narzekajmy. Pracy mało w kraju. A tu... praca na miejscu, jako taka pensja, choć przydałaby się ze 2 razy większa, no i ukochana kobieta ze 3 metry ode mnie... A co tam... --- Oglądałem sobie wczoraj "Kogel Mogel". Myślę sobie w którymś momencie, że ten Paweł i jego sytuacja to całkiem przpomina mnie... Jakże inaczej się teraz ogląda ten film. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.06.08 10:43:47 Wlasnie narzekalam, ze mnie obudzono ale - sadystycznie szepnę - zaraz ide spac dalej.:-)) Jednakowoz.....Ukochana kobieta 3 m od Ciebie moze byc usprawiedliwieniem i zachętą do pracy w sobote:-)) Milego dnia |