Wpis który komentujesz: | Samotnosc..... Ostatnie dwa dni dziwnym trafem uplywaja mi na rozmowach o samotnosci.... Czym jest, kto i kiedy jest samotny, czy chcemy byc samotni....czy "sam" zawsze znaczy "samotny".... Czy mozna byc samotnym we dwoje..... Mozna, oj - jak bardzo mozna..... A przed chwila odezwal sie znajomy z Niemiec, z ktorym kiedys prowadzilam dlugie, nocne Polakow rozmowy i tez jakos zesmy weszli na ten temat. On jest sam, rozszedl sie z zona pare lat temu, dzieci nie mieli....i - szuka swojej drugiej polowki tej samej pomaranczy... Powiedzial, ze zrobi wszystko, zeby ja znalezc i, zeby cale zycie (hmmm....reszte, powiedzmy brutalnie...,0)spedzic razem... Czlowiek - dusza. Moze nawet za dobry....hmm.... Oj, pogadalismy dluuugo.... Potem zrobilo mi sie nawet jakos tak niezrecznie............ Ale - temat samotnosci to temat rzeka.... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
zyjotko | 2002.06.22 22:19:43 wiem :P lavinia | 2002.06.10 19:41:04 :-)))* Jestescie swietne:-)) modlicha | 2002.06.10 12:47:00 a ja zmienie temat... jesc mi sie chce... pozdrowienia rowniez...:) zyjotko | 2002.06.10 12:40:48 a ja sie o samotnosci nie bede wypowiadac tylko ladnie powiem dzien dobry lavinio i pozdrowienia :))* lavinia | 2002.06.10 02:31:43 tyski - Tak....Bardzo trafne i ladne okreslenie..... tyskiboy | 2002.06.10 02:12:08 .. hmm ... samotność to taka wielka trwoga ... dora2 | 2002.06.09 21:55:40 Potwierdzam z cala stanowczoscia - mozna byc samotnym we dwoje. Oj tak. |