Wpis który komentujesz: | wyszlam z domu, zeby cos napisac. Szlam przez osiedle - po rusztowaniach skakalo kilku wyrostkow. Ciekawe co staloby sie, gdyby ktorys spadl z wysokosci kilku pieter?............ Nie moja sprawa, ale drazni mnie troche bezmyslnosc ludzi.Tych mlodszych i tych starszych. Slyszalam w radio nowa piosenke Myslowitza - mamy tylko jedno zycie i na nastepne nie mamy szans albo cos w ten desen.... no wlasnie, wiec dlaczego tak bezsensownie narazamy je na kazdym kroku? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.06.17 23:11:37 Wyrostki maja prawo byc bezmyslne.... Ale - czy jak MY to widzimy, to......czy naprawde "nie Twoja sprawa"? Hmmm..... Powiedzialas im cos? Pewnie i tak by nie usluchali, ale - moze by cos dotarlo? Choc do jednego z nich? Moze ja jestem "przedwojenna", bo jednak jak widze, ze glupio malolaty narazaja zycie to mowie. Moze nie wiedza, co im sie moze stac? Eeehhh.... nie wiem sama. A moze zle robie. Moze powinnam isc dalej....? "Nie moja sprawa"...??? |