Wpis który komentujesz: | Motywacja: Lubię jak mi burczy w brzuchu. Nie przy ludziach oczywiście, ale jak jestem sama to lubię. To tak jakby siedział we mnie jakiś groźny kociak i mruczał "Mrrrr jestem głodny... jak mnie natychmiast nie nakarmisz, to zacznę zjadać twój własny tłuszcz... i nie mów, że nie ostrzegałem!" ...a za oknem taaaki piękny zmierzch... błekitno-kremowo-różowy... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
cocoa | 2002.06.20 10:56:13 heh, mam podobnie. jak nie burczy o 21 to zaczynam się martwić :) ale wczoraj zdecydowanie nie burczało, ciekawe czemu? ;) slimfast | 2002.06.20 10:48:47 E.. że.. że co nie zjadłam? Tzn. co że nic nie zjadłam? Tzn... ee, nieważne :) Jeśli chodzi o to, czy przekroczyłam wczorajszy jadłospis - to mówię zdecydowane nie :))) dieta-cambridge | 2002.06.20 09:45:53 Nie zjadlas?! No napisz, ze nic nie zjadlas :-) Odkrylam ostatnio mieszanke macedonska i jestem happy :-) |