Wpis który komentujesz: | Jutro bluzka rozmiar 40, a dziś: Śniadanie: - 170 :,0) Razem: 170. Przed wyjściem: - pół "batonika" z müssli - 43. (żebym gdzieś nie zemdlała - bo wczoraj zdecydowanie przeszarżowałam,0) Razem: 213. Po przyjściu: - jogurt Benefit - 92. Razem: 305. Przed trzecią: - dwa małe pomidory i pół jogurtu - 95 :,0) Razem: 400. Na kolację: - 2 x Wasa - 50 - serek Figura - 20 - szynka miodowa - 25 - pół Ała-ogórka - 15. Rzem: 510. Pewnie jeszcze będzie: - gorący kubek - barszczyk - 43. Razem ok: 555 :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
slimfast | 2002.06.23 20:23:12 Tak, racja... chciałam dobrze, ale nie wyszło... Na szczęście już wszystko w porządeczku. Czterdziecha odprasowana, na wadze 72,5. :) Dieta | 2002.06.23 19:21:41 A widzisz! Mówiłam, ze przesadzasz. Ale mam nadzieje, ze juz bedzie oka wszystko :) Trzymaj sie dzielnie! slimfast | 2002.06.23 14:56:09 Dzięki :) Może uda mi się ją na siebie wcisnąć :) real | 2002.06.23 14:33:05 Powodzenia z tą bluzką :) slimfast | 2002.06.23 12:12:57 Znaczy - siła Ci zaspała? :)) Hm, a ja zauważyłam, że te wczorajsze 350 kcal to był zupełnie chybiony pomysł, źle się dziś czuję (a może to przez te Ała-ogórki?)... Nic mnie nie boli, ale trochę osłabiona jestem. Dziś zjem "normalnie". :) Dieta | 2002.06.23 12:07:33 Ta siła jest w nas tylko trzeba ją obudzić. U mnie to trwało dwa miesiące ale w końcu sie udało dobudzić... i trzeci dzionek leci bez problemów :) slimfast | 2002.06.23 11:41:16 :-] Ja też nie wiem... to co najmniej dziwne :-) dieta-cambridge | 2002.06.23 11:08:33 Dalej nie rozumiem skad Ty bierzesz te sily :-) Ja bym takiego mestemachera na raz pozarla %-) |