Wpis który komentujesz: | Nie udalo mi sie pozostac oaza spokoju w wariatkowie. Dolaczylam do reszty. Ktos w elektrowni bawi sie napieciem, a nam komputery trzy razy nagle sie wylaczaly. Z niezapisana praca. #2#$@!$#%@#$@ Ja wszystko zniose, ale nie bezsensowna dlubanine na darmo! Ide poplakac. Albo rozwalic lustro. Wszystko jedno. Ale w lazience. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
trust | 2002.07.03 19:03:55 Firmowa lazienka bedzie w sam raz, bo elektrownia za daleko. ;) lavinia | 2002.07.03 18:38:21 Ani poplakac ani rozwalic lustro. No, chyba, ze nie w swojej lazience. Rozwal w elektrowni:-)))))) |