Wpis który komentujesz: | „Podobno jesteś ... czarcie nasienie ... No, to świetnie ... bo ja ... jestem z piekła rodem ...” Ta kwestia Joanny zakończyła radosny spektakl prezentowany dzisiejszego wieczoru w Teatrze Telewizji – „Randka z diabłem” na motywach powieści Joanny Chmielewskiej pt. „Wszyscy jesteśmy podejrzani”. Osobiście „obstawiałem” sprzątaczkę jako morderczynię, okazał się nim być ostatecznie kierownik pracowni. Motyw – chora ambicja i próba szantażu. Bardzo ludzkie. Spektakl w reżyserii Macieja Dutkiewicza stanowił dzisiejszy smaczek. Lubię motyw diabła w sztuce i literaturze. Zresztą nie tylko diabła – bliskie są mi również archetypy wampira, aniołów, płatnego mordercy (kierującego się koniecznie zasadami bądź swoistym kodeksem honorowym,0) rzadziej demonów. Archetypy te, aby mnie zaciekawić, powinny być osadzone w naszej rzeczywistości – współczesnej lub historycznej. Czyste bajki rodem z literatury fantasy nie wzbudzają we mnie większych emocji. Diabeł z „Randki...” to osobnik prosty, rubaszny, swojski. Bardziej komiczny niż szatański. Bliżej mu do ludowego Boruty niż biblijnego Księcia Piekieł, kusiciela Ewy i Adama. Pamiętam sztukę sprzed kilku lat. Niestety tytuł wypadł mi z pamięci. Diabła grał tam Gajos (o ile mnie pamięć nie myli, lata temu to nakręcili,0), jego wybrankę zaś Seniukowa. Jedna z najlepszych komedii jakie w życiu widziałem! Nie zapomnę Bezelbuba, któremu ciągle „muchy pscyły na nosie”... :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
BL | 2002.07.16 14:40:25 lavinia: Chmielewskiej nigdy nie czytałem, ale może się skuszę...? ;) ati: dzięki, to faktycznie był 'zapomniany diabeł' :) cieszę się, że Cię tu widzę :) A ja się do #%@!%& nędzy zalogowac nie mogę!!! Kiedy skończą się te cyrki? ati | 2002.07.16 12:07:28 tytul sztuki 'zapomniany diabel' lavinia | 2002.07.16 03:38:10 Ja tez pamietam te sztuke:-))))) I Gajos i Seniuk-swietni. A-Chmielewską polecam "w czytaniu".... Najlepsza na stresssss... (tzn. na odreagowanie)...:-)) |