Wpis który komentujesz: | Miałem dzisiaj zaskakująco przyjemną rozmowę z panem zbierającym na "jabola"' jak to sam nazwał. Dałem mu 50 gr. Wiecie czym mnie użekł...? Powiedział- "cześć, czy nie miał byś kilku groszy by wspomódz polski przemysł monopolowy?" Potem uściślił sprawę i powiedział, że zbiera na jabola. Ujęło mnie to i postanowiłem mu dać te kilka groszy. Wiecie, coś mnie w nim ujęło, coś spowodowało, że cały czas o tym kolesiu myślę, przypomina mi się jego łaskawy wyraz twarzy. To jest naprawde żadkie i niespotykane w dzisiejszych czasach. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nietoper18 | 2002.07.31 17:42:05 A na bilety do ustki, żeby z Tobą Asiu pojechać, znajdę zawsze pieniążki. nietoper18 | 2002.07.31 17:41:02 Kochani, tu nie chodzi o kasę, o chojność, czy o takie pierdy. Sprawa stoi na nieco innym podłożu, a mianowicie koleś mnie użekł szczerością. A poza tym nie wiecie o co czhodzi bo go nie widzieliście. To nie bylo spotkanie, to było doświadczenie. Tródno mi to opisać...Z resztą napewno kumacie tylko udajecie, że jest inaczej;D. ndw | 2002.07.31 15:52:26 Radzio!!1 jestem domna z Ciebie:)))))))))) Ty...nie wydawaj tej kasy na te jabiole dla pana..oszczedzaj na bilet do ustki..3ba keidys pojechac znow;p marzyciel | 2002.07.31 15:02:42 nom... szczerosc trzeba nagradzac :) zim15 | 2002.07.31 14:57:28 Bravo!!! Nie jestes bez serca :))) |