Wpis który komentujesz: | Ano wlasnie..... On mowi cos innego, ona cos innego....A ja - jako rzeklam - nie mam ochoty wnikac i dociekac, gdzie tkwi prawda... Faktem jest, ze kobitka zadzialala skutecznie:-,0),0) Po prostu - zrobilam "pstryk" i zgasilam swiatlo. Hmmm..... Obie bylysmy bardzo eleganckie:-,0) :-,0) ********** Za oknem zaczynaja sie grzmoty.... Burza bedzie. Ostatnio jak trzepnelo, to na calym osiedlu prądu nie bylo 4 h. I to poznym wieczorem. Z mlodym zesmy sobie droge w poszukiwaniu swieczek i latarki oswiecali swiatlem z komórek:-,0),0),0) No, niby cud techniki a "uzytkownosc" prastara...... :-,0),0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ismena | 2002.08.11 12:49:14 Lav, pamiętaj uważać na te pioruny:)) obyś nie oberwała. no. :)))) a te komorki......polecam taką z duuużym wyświetlaczem - swiatła bedzie pewnie więcej ;) lavinia | 2002.08.10 19:50:17 Oj, TG:)) Nie "wylaczaja" jeno pierdyknelo w cóś:)))) TG | 2002.08.10 19:14:15 a gdzie to jeszcze z powodu małej burzy wylaczają prąd...?:)) |