Wpis który komentujesz: | Ach! Jestem pelna zachwytu!:-,0) Nad swoja pracowitoscia:-,0),0) Kolezanka z pracy, z ktora zdarza nam sie przegadywac cenne sluzbowe minuty ma od dzis urlop.....wiec sie tak zapracowalam, ze zapomnialam o sniadaniu, odwalilam mnooooostwo zaleglosci:-,0),0),0),0),0) i stwierdzilam, ze nalezy mi sie skonczyc te meczarnie godzinke predzej. I jestem juz w domciu:-,0),0) No, taaak....ale nie zmienia to faktu, ze w moim zoladku nadal pusto...... Bo - wiadomo - najpierw musialam wlaczyc kompa:-,0),0),0) A teraz pojde zrobic szybki obiad........ Mniam:-,0),0),0) Usmaze sobie rybki..... Uuuuuu....... Ale mnie scisnelo z glodu! Biegusiam do tej kuchni! Paaaaaaa....:-,0)* |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.08.13 21:46:07 nooo......niedobrze, niedobrze....."za duzo sie jadlo...co gorsza, nie myszki........":-))))) I teraz nie ma na reszte:)))) ismena | 2002.08.13 20:51:51 Lav............nawet na ginusia?? niedobrze moja droga, bardzo nawet niedobrze:( lavinia | 2002.08.12 22:32:23 TG...nieeee...male co nieco aby weekendowo....I to wcale nie dlatego, ze cwicze abstynencje:)) Proza - forsy brak:))) TG | 2002.08.12 20:19:26 a po śledziku pewnie male conieco :) lavinia | 2002.08.12 17:58:35 "Miasto o moje a w nim...." hmmm.... a raczej "brzusio moje a w nim...." mnoooostwo pysznego jedzonka:-)))))) dora2 | 2002.08.12 17:45:15 Hym, jest w tym racja. No patrz, ja nigdy w ten sposob o tym nie pomyslalam :)) W takim razie "..mam tak samo jak ty.." :)))) lavinia | 2002.08.12 15:39:15 Dzieki:-)) Wlasnie jestem najedzona i czuje sie bleeeee.... Bo ja nie lubie byc najedzona. Ja kocham jesc. Ot co.:-)) dora2 | 2002.08.12 15:24:12 Smacznego :)))) |