Wpis który komentujesz: | Dzis jade z moim Bastkiem do Krakowa. Jego ojciec tez jedzie...nie wiem o czym bede z nim rozmawiac, ale to nic. bede podziwiac uroki Krakowa i konwersacje ogranicze do minimum. Marek pojechal sobie na delegacje i nie bedzie go co najmniej do srody. Strasznie ucieszony byl perspektywa tego wyjazdu. Wole nie myslec co sie za tym kryje. Zazdrosna jestem i jeszcze cos glupiego wpadnie mi do glowy. ;,0) Nie wiem dlaczego akurat on. Jest tylu lepszych facetow. Z reszta facet wcale nie jest mi do zycia potrzebny. Mam tylu kumpli ze naprawde nie odczula bym braku mezczyzny w domu. Zawsze jakis sie znajdzie podczas kataklizmow typu odpadajace kafelki czy cieknacy kran. A ja sie uparlam na tego gowniarza...tak tak bo on ma dopiero( DOPIERO ,0) 26 lat, w dodatku dopiero w pazdzierniku skonczy. :,0),0),0) Jestem 5 latek starsza od niego. Ciekawe czy on tez czasem o tym mysli. Ja jakos tej roznicy nie czuje, jednak znajomi maja tego swiadomosc. Jego matka chyba tez. No chyba ze nie wie. Wczoraj dala nam grzybki na kolacje. :,0) Wlasnego syna chyba nie otruje? ;,0),0) Zjedlismy je dzis na sniadanko, bo wczoraj juz pozno bylo i poszlismy spac. Dobra, Oskar przyszedl. Pakujemy sie i do Krakowa. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.08.29 19:12:23 A ja do niedawna tez mieszkalam na parterze, pod 17:-))Ale - w bloku. :-)) Hmm.....z tą różnicą, to mówią, ze ona bywa ważna tylko dla nas - kobiet. Faceci o niej nie myslą:-) irish_coffe | 2002.08.29 13:30:36 o Kraków! jak fajnie! :)))) a w kwestii różnicy, to nie o wiek chodzi, a o dojrzałość (chyba?) powodzenia! :)))) mardy | 2002.08.29 13:18:03 wydaje mi sie, ze nie ma co myslec nad roznica wiekowa... nie o to chodzi tak naprawde.. |