| summer_of_my_life - 2004.02.10 05:33 - odpowiedz | | Od jakichś 20 min mam problem...nie moge na niego patrzeć ani o nim mysleć tylko jak mam o nim nie myśleć jak cały czas stoi mi przed oczyma. W zyciu nie mam dużo problemów i dla tego nie wiem co zrobić w takiej sytułacji. Najgorsze jest to ,że się nawet rozwiązać nie da ten problem. Widocznie się problem do mnie przywiązał... może jestem egoistą ale jego towarzystwo mi nie odpowiada nie lubie problemów. Wogle to nawet nie wiem z kąd się wzią, bach i jest taki problem. No i mam problem. |
|
|
|
| atrienn - 2004.02.22 19:10 - odpowiedz | | daj go mi..
problemy też potrzebują opieki. |
|
| scorpiona - 2004.02.11 13:49 - odpowiedz | | a gdyby tak zrobic \"dom dziecka\"?oddawaloby sie tam swoje problemy i niech zajmuja sie nimi inni. |
|
| po_prostu_ja - 2004.02.11 16:23 - odpowiedz | | Spij slodko ;) A pozniej, po przebudzeniu, Twoj problem, juz nie bedzie problemmem, bo go juz nie bedzie :P Chyba...;] |
|
| sugar - 2004.02.11 21:18 - odpowiedz | | no dobra summer. ale na kogo i po jaką cholere?
|
|
| biggus_dickus - 2004.02.11 21:26 - odpowiedz | | jakis czas temu wpadlo mi w do glowy takie zdanie \"kazdy problem da sie rozwiazac. jesli nie da sie go rozwiazac, to nie ma problemu\", wiec nie ma sie o co martwic :) a jesli na prawde zalapiesz faze, ze nie bedziesz wiedziec co robic, to zapodaj \"always look on the bright side of life\" i uruchom faze banana na ryju :) pis |
|
| summer_of_my_life - 2004.02.12 05:50 - odpowiedz | | bez kitu pomysł jest dobry w końcu jak monty phyton ma być niby zły ;]w końcu wyjdzie na to ze je jestem problemem problemu ;]i nie ma to jak sie obudzic o 1 w nocy...hue hue hue ;) |
|
| 2lazy2die - 2004.02.15 03:15 - odpowiedz | | Ponieważ 2l2d kompletnie nie rozumie problemu, więc ma radę taką:
1. Obudź się.
2. Idź spać.
. |
|
| summer_of_my_life - 2004.02.15 05:45 - odpowiedz | | ide kimać :P a pużniej sie obudze cos jak wash end go 2 in one ;D a co później ... może na bronka ?;] |
|
| blueann - 2004.02.15 12:36 - odpowiedz | | moze powinienes wszystko dokladnie premyslec i rozwiazac ten problem.. ? wiem latwo jest mowic.. a ciezko zrobic, ale stojac bezczynnie patrzac jak wszystkoe sie pierdoli nic sie nie zdziala.. jedynie zlapie sie wiekszego dola.. dlatego chyba lepiej jest rozwiazac ten problem .. albo przynamniej sprobowac.. moze przyjaciele pomoga??? |
|
| summer_of_my_life - 2004.02.16 00:05 - odpowiedz | | hehe thnx ludzie ;] ale na razie moim najwiekszym problemem jes taki ze ich prawie wcale nie mam... a to wszystko to... tylko to co widać ;P hehehhe ale dzieki ;] |
|
|