Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | O autobusie we Wrocławiu. - chynaa | Widzę, że pojawił się problem lubliński, to ja może dwa słowa o Wrocławiu.
Raz na jakiś czas zdarza mi się pojechać na zakupy do Centrum Bielany. Naświetlę, na czym polega problem.
Po pierwsze, autobusy są krótkie (krótsze, niż np. te jeżdżące do Korony) i pomimo, że odjeżdżają co 20 minut często wsiada się "na styk". A czasami nie wsiada się w ogóle i czeka na kolejny autobus. Bo nie ma weń miejsca.
Po prostu.
Po drugie. Tu znów podam przykład koroniarski. Autobus podjeżdża i stoi. Różnie, 10, 5, 15 minut, w zależności, czy na trasie były korki. Tak samo jest z odjeżdżaniem spod Korony. Natomiast ten na Bielany: "wyrzuca" pasażerów na Dworcu i zamyka drzwi. I zamiast podjechać w miejsce, skąd będzie odjeżdżał albo przynajmniej dać ludziom wchodzić - to on podjeżdża dopiero w momencie, gdy ma odjazd co jest frustrujące, bo ludzie się pchają jeden przez drugiego.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego to się nie zmienia, przecież i kierujący autobusami, i pasażerowie widzą, co się dzieje - a jak było tak jest.
Ktoś wie, czy warto i gdzie warto uderzyć w tej sprawie? | |
|