2005.11.17 01:32:11

Ale ten czas szybko leci to nawet nie wyobrazacie sobie....

popoludnie i wieczor moge uznac za niezle.. a czemu?? juz wyjasniam.
Otoz byly powody do polewu, najpierw ziemniak i jego zajebista rozmowa mimo iz status mialem, ze mnie
Nie ma mniE
doslownie polac sie mozna z tego typka, tylko janek sie skapnal, ze jestem xD ... pozniej jeszcze tylko wypad do domu szatana xD a tu juz mozna bylo zakladac rezerwowa pidzamke rotfl... najpierw sikora ktory nastawial sie na dziwna pozycje wzgledem mnie, pozniej janek i jego okrzyki w strone zakrystii no i ja glowny prowodyr dostajacy opierdol za bawienie sie w policjanta, ktory odprowadzal maciusia s. do kicia, ba trza wspomniec, ze ow macius o malo nie wyladowal w mini betoniarce ... no ale sie nie udalo.. pozniej spotkanie i polewy ja of course dostalem Z za dwa slowa...
bawilismy sie w gluchy telefon najlepsze co mi utkwilo w pamieci z tej zabawy to: jestem kamil lapczynski umowisz sie zemna?? to do Kurpanownej mowilem (pozdr) pozniej zapierdolilem mleko z PCK z plebanii i janek rozpierdolil mi je na drodze, wygladalo jak wytrysk slonia xD, pozniej tylko baron i szampan ruski za 6,90 no i urocza rozmowka z Daga i Natasza na gygy
byly polewy. Nie ominalem Adwokata Diabla i pozniej zmowu rozmowa z Pat'em i Daga no i z Kudlaczem xD a teraz ide na .†v

cya for all

komentarz (0)


2005.11.16 17:32:21

No i nie mila akcent nl0g'owy
otoz 0ceny ...
w tym roku stosunkowo lepiej niz w 2 klasie, no ale to nie te same oceny co dawniej, chuj nie bede pierdolil zbytnio bo mi sie juz narazie nie chce xD

nazbieralo sie okolo 10-15 bdb
to cieszy czleka, jesio male podrasowanie i bedzie good do 20.01.2005

cya ide jeść


komentarz (0)


2005.11.16 15:16:59

Mam zajebiscie klimatyczną sytuacje, otoz moj 'kochany' sąsiad zagłusza mi zycie piosenką z desperados wiec musialem mu wypuścić kontre, wlaczam MTV a tu Iglesias-Bailamos, sciagnalem to z ajmesza i dopierdalam hiszpańsczyzną mu nad domem xD

Edit: otwarłem ph0tka zmajstruje sobie nowy szablon

komentarz (4)


2005.11.16 01:24:55

W podskokach poprzez las do ciotki śpieszy 'za LaSS'

Ogolnie haslo dzisiejszego dnia to ROZKMINA
czemu?? spytajcie Mellera...
Otoz na wypadzie do muzeum osiedla Rżąka czesto było używane owe słowo, gdyż nasz Michałek najarał się xD a czym?? rotfl sie kłana bowiem jaraliśmy sobie ładnie pięknie gazete z media markt'u... mowie Wam totalna rozkmina xD zalujcie, ze niewidzieliscie Mella 'nayaranego' nowy narkotyk MediaMarktyna aa i oprocz tego dostalem 5 z biologi xD i wpadłem poczcić szatana do miejscowej plebanii ...

cya ide przed .†v

komentarz (0)


2005.11.14 18:48:52

Hejka wiara, wpizdu temu pisalem ostatnią notke...
W tym czasie wydarzylo sie wiele i wiele sie zmienilo.
Najlepsze co zapamietalem to chyba byl piatek, czyli nasz wypad do GK. Mowie Wam mozna sie rozpierdolic ze smiechu jak sie widzi i slyszy jakie rzeczy sie z tym wybiciem wiaza...
Od poczatku: Bog powolal mnie do zycia o 10.15 wiec zwala, myslalem, ze nici z naszego planu ale sie wszystko udalo, schodze na dol a tam chlopaczyna zza lasu (mikrut) ewidetnie zasmucony =( bowiem nie moze z nami zrobic najazdu na GK, gdyz jak on to mowi " musi jechac do ciotki za las po garnki dla matki " jak tylko spotkalem mellera wszystko mu opowiedzialem i wdrodze po reszte wiary pociskalismy jak popierdoleni z tego. Po drodze zahaczylismy o wiezowiec, ville de Kudlacz and zalążek Tivana i Selfina xD.

Za dalsza czesc drogi warto podziekowac MPK, jazda byla wprost wyśmienita xD.

Na miejscu of course kurs obrany na sklepy, bo chyba nie na kible... ja z Mellerem poszedlem zaniesc bucisze do jego znajomej pralnii[nie wiem moze (c)haracz tam zbiera]. Po wyjsciu z takowego miejsca przebylismy "dluga" droge do soniaka, po to aby sie pobawic PSP, no ale kurwa mac jakis dziadek zrobil sobie wycieczke rodzinna do PSP i kamilek sie wqrwil, bowiem Michaś strasznie chcal zagrac, no i super Kamilek do dziadka z tekstem, czy moze juz skonczyc, na co dziadek rozpierdolil mnie do lez bulwersem[mowie wam niektorym to odpierdala po 70]... .

Po odnalezieniu reszty naszej wycieczki xD ruszyliśmy na adasia z reebem oraz na naja xD. Trzeba przyznać, ze przymierzanie retro ciuchów w adasiu bylo zabawne, aczkolwiek jedna rzecz wpadla mi w 0k0 xP...

Nadszedl czas wiec na najlepsza czesc dnia tj. squad: Ja, Kudlacz, Mello pozostawieni na 30 min w GK, bo reszta gdzies wywiala xd, a my??...
... rozpierdolilismy lekko towarzystwo roznych osobistosci. Po dojrzeniu zabawek dla dzieci wrocilismy do mlodych lat naszego zycia ... mowie wam mozecie sie rozpierdolic jak to czytacie, Mellus i Mikus tak sie spieszyli w świat, ze zapierdolili pare $$ i wbili do taksoweczki spitalajac nie daleko, bowiem w ogole sie zmiejsca nie ruszali, tylko caly czas buujalo ich na boki. A ja?? ... ja sobie jeździlem pieknym monster truckiem xD oraz uwiecznialem nasze chwile spedzone w cudach techniki. Pozniej juz tylko ukladalismy 10 puszkowa wieze w jadalni galerii, oprocz tego ja umililem zycie kilku osobom przebiegajac maly obszar GK i wskakujac im na fotele =] bylo bosko. Lecz dzien mial tez swoje minusy .... pewien typek albo zakompelsiony albo nie zaczal sie dopierdalac do kudlacza tylko o to, ze On sobie jego furke ogladal, typek kozakowal i chodzil za nami z ochrona az wreszczie bohaterski duet Mello-Chawka podjeli decyzje o wpierdoleniu na klawie koma numeru 997 xD bylo spoko... pozniej juz tylko zajebista kolacyjka w housie no i okolo 2 nad ranem wypad z br0warkami do kudlacza, pomijajac fakt, ze juz wczesniej oblazilismy chyba troszke nasze 'koffane' osiedle xD.

W sobote jakos sie polazilo po polq powylewalo z idiotyzmu chlopca zza lasu xD.

Zas w niedziele byla miazga na koniec dnia...
zamowilem pizze ktora nie dosc, ze nie byla ta ktora zamawialem to jeszcze spadla mi na nogi xD wygladalem jak uzygany, no nic pozniej po wszamaniu jej poobrzucalismy sie ze szwagrem cebula i szynka byl wylew, zas wszystko sie skonczylo okolo 23.45...

komentarz (9)


2005.11.04 00:43:14




Moje ostatnie sigi. Dobrze wreszcie, ze z tym skończyłem, nie wiem czemu ale jakos sygnaturek forumowych nazwac w 100% grafika komputerowa nie potrafie, ale dzieki siarze sie rozwine, bo mi polecil typka(pozdr KlaKier^^).

Co do normalnego tyga, minal fajnie, ale nie mozna powiedziec, ze bez lekkiej zalamki. Takowa byla 1 listopada, wiadome po wolnym trzeba isc szkoly i jakos to juz trzeba znieść, a powiem Wam, ze w środe warto bylo iść dzieki 2 rzeczom:
*zjechaniu nauczycielki i to słusznie, tak, ze az sie mylila w tym co mówi :P pozdro tu kietuje do Mieszka
*kolejniej juz piątki z histry tj. piątki nr siedem, niespodziewana odpowiedz ustna z secesyjnej i jakos wyszlo :). Dziś juz piątek czekam na ten dzien bo wreszczie tak "dlugo" oczekiwane wolne. Jedno jest pewne trzeba cos w ten weekend zrobic, napewno pojade do Babci uczcic jej 80 wiosen juz na tym świecie, a to wazne. Teraz tylko musze: nalapac ocenek dobrych i chodzic do szkoly, bo moga mnie spierodlic :P.
Poslucham jeszcze cos i pogadam chwile z Marcinem. Cya wszystkim

komentarz (1)


2005.11.03 14:07:42

cała Polska was sie wstydzi i łapczyńskich nie nawidzi

komentarz (0)


2005.10.19 00:36:45

No i po polu juz w house, na dobry wieczor posprzeczalem sie z ojcem, w sumie to mam go gdzies, nie interesuje sie mna zbytnio wiec ... nareszcie looz bo od poniedzialku bedzie mama w domu, wybicie do galerii w 90% zaplanowane.
Jeszcze jedna fajna wiadomosc, qmpel Cabi wbija na mecz wisly z Korona, wiec chce sie spotkac, moze bedzie w sobote na wieczor wiec noc planowana pod wzgledem picia i lekkej pogadanki, moze gdzies wyjdziemy, bedzie good...

dzis do squoli po 2 dniach przerwy:
* empik
* wycieczka do teatru 1/3 squoli, mi sie nie chcialo, wiecie o tym...

Smutny, bo Juve przegralo, ale z najdzieja na sukces w lidze

cya ide przed .†v

komentarz (1)


2005.10.18 13:53:51

Yeah
nareszcie wolny dzien od squoli, wstalem o 11.30 wypoczety wzialem sie do roboty... wszystkie klasy III'ie na Antygonie, prawda jest taka, ze ta squola jest poyebana, idziemy na cos, co jest dzien wczesniej w TV, takteż III f musiala zrobic, ogladnac, bo oni w museum, a ja leeze
ogolnie nuudy zaraz zabiore sie na FM'a, na jutro nic do nauki, powtórzyć informatyke i basta, pozniej wpada kogut i na pole z epka

komentarz (1)


2005.10.16 23:41:17

początek: godz 23.11

Jaki dzis przyklepany wieczór, tj. ten czas od 18.00, pomijając fakt, że fajnie sie pospacerowało po łąkach w prawie totalnej ciemni, to wieczór był jedną wielką unBeką. Wracając do tej przechadzki, to była ona spoko, ciemno było i ja sam z qmplem, pogadaliśmy z 45 minut, no może wiecej ale kilka tematów się skroiło, m. in. nasze slynne narzekanie na squole w poniedzialek...
Co do łikendu :P
@ piątek: fuck starszy mnie budzi i rano zapala mi lampke w pokoju, myślalem, ze go zabije †... na 7.15 do squoli, 10 minut i mnie nie ma, no ale byl 14 dzien nauczyciela a ja mam spiewac w choorku, wiec bylo good. Wchodze a olsza: w takim stroju nie zaśpiewasz, a ja jej jade, ze nie mam zadnej czystej koszuli wiec dopadlem Dańca i do tesco, rozmowa zajebista poleff...
meine urodzinszyn, złożyli życzenia, nic nie postawili :( :P, kupiło sie cos w tesco wieczorem i polazilo z jajami :P
@ sobota: godzina 12.00 ja wstaje i sprzatam, przemeblowanie w pokoju i good pozniej lun©ch i woolne, wypad z qmplami do tesco i z żarełkiem na polq z zamiarem ogladniecia matchu na plebanII, ale sie nie dalo. Gadamy cos o kleczu(x wikary) a ja na chama: JEDRUS JEDRUS, a on sie drze na nas bo wychodził zza rogu, cześc spierdolila z miejsca przesiadki a czesc zostala pogadac i udawac grakow. Byl polew, nie skapl sie... Pozniej wizyta w groszku nr. 1 one beer... pozniej wyciagam w domu drugie i pijemy ze szwagrem przewijajac na sluchanie muzy i pogadanke... pozniej
druga wizyta w groszku powrot i tosamo. okolo 3 house at sleep ...
@sunday: nie bylo wiele ... polewy w kościele( piłku r0x:P), 6 godz kogut u mnie na chacie, pole i wieczor na gygy.

Mam pewne plany ale to pozniej, teraz ide pod prysznic i przed †v do 1 i chce mi sie spać
Cya

komentarz (0)


2005.10.14 00:40:12

wlasnie slucham Young Bucka i czegos tam jesio
dziś kurwa akademia dzien nauczyciela itp.
3mcie kciuki za uspr

komentarz (0)


2005.10.14 00:29:16

Wow, dziś 13, no raczej juz 14 wiec ... Świat męczy sie z moim chujostwem juz 15 lat yeah polleff.
Nie moge powiedziec, aby 13 byl dniem szczesliwym, bowiem poklócilem sie ostrzej z qmplem mniejsza oto...
Godz 9.00 Kamilek wstaje, fuck spoźnienie do squoli wiec jakos sie zabawimy, 9.30 wieżowiec, 2 piętro mieszkania 19( nie pamietam :P ) następne 4 godz z głowy...
pierdole, ale ja gledze, no coż dzień z Perła i Rubinem, oklapnięta na Dv Piła i tyle...
Poźniej tradycja- pole

komentarz (0)


2005.10.12 20:06:57

ALOHA!!!
A jednak jak narazie sie nic nie dzialo, nie bylo mnie tu jakies 2 tygi
moze mniej nie pamietam dokladnie
....
Jest Panowie poleff
nic sie nie dzialo jest ogolnie looz z ta sprawa.
Tydzień nawet spoko był:

@piątek: skończona szkoła wyloozowany, bo jak narazie nic nie bylo w tej sprawie, moglem spokojnie odpoczac z towarzystwem po pracowitym tygodniu.

@sobota: alleluja!! pierwszy od 1,5 miesiaca wyjazd ze szwagrem w miasto, cel: zakopianka, w sumie to sie doczepilem, bo jechal z synkiem na zakupy(buciki;P) ale po przyjacielsku mnie zabral ze soba, KFC, u Jedrusia zaliczone, 4 browary na miescie, teraz tesco i male zakupy do jedzonka... w tym 4pak TyskiE'go i ze szwagrem u mnie do 1 zajawka. O 2 w nocy natomiast poszedlem do Dagi na urodzinki, Wareczka i ostatnie TyskiE juz w szklance powedrowaly ze mna do niej :)
byla tam Ona... Natasza no ogolnie poleff bo Daga bulwers ze sasiadow pobudze no coz pozniej juz Natki nie zobaczylem :( ale poszedlem na spacer po osiedlu, cya.

@niedziela: polew na mszy z Kozakiem i Mellerem, lekko dopadl nas x Adam i tyle pamietam

@poniedzialek: wrr pedagog mnie wzywa.. o wagary i chemie, jakos sie udalo... wczesniej spr z geografii dobrze napisany :)

@wtorek: nie pamietam co bylo

@środa: zalamanie orientacji czasowej a pozniej juz normalne lekcje, czeka mnie poprawa z Matmy i tyle

komentarz (0)


2005.10.03 15:38:30

Kurwaaaaa!!

Ten sie smieje, kto sie smieje ostatni...

Nie wiem, ale sie chyba sprawdzilo, to zdanie.
Wchodze do domu i dzwoni starsza, tj. mama.
Mowi mi, ze dzwonila pedagodżka do domu, ze opuszczam lekcje. Mama sie zwiesila i zaczela sie wkurwiac. Troche sie nie dziwie, ale mam prawie b. dobre oceny i zachowanie tez... ale moja Mama dalej mowi, ze sąd kurator bedzie itp. wkurwilem sie, bo zawsze wierze, ze mi sie uda. Tak samo twierdzi, ze bede cieciem i ze mam slabe oceny.

Bozee n/c

Jak tylko bede mial nastrój to coś napisze tymczasem
kontakt:

juventus@budweiser.com


Cya! Aloha! Kurwaaaaaaaaa!

komentarz (1)


2005.10.03 00:43:35

aaa poleff

kamil łapczyński- najlepszy piłkarz na osiedlu Rżąka

buahahaha

n/c

komentarz (0)


2005.09.30 16:09:17

Hejka, na samym poczatku walne tekst, ze jestem slaby:
-Jestem slaby, zmeczony jakos wicienczony.
Moze to przez to lekkie przeziębienie, no ale chuj z tym.
Ostatnio nie mam z czego byc zadowolony, jakos glupim kaprysem mialem 100% rzeczowo i myslowo Dejavu(sorry for my pisowniA;P). Mianowicie wybilem 4 razy z domu nie idac do szkoly, no jakos tak, ale nie moze sie sytuacja powtorzyc z 2 klasy gim. Z ocenkami w porzatku, wiec w tej kwestii zabardzo nie mam sie czym martwic.
Co mnie cieszy ostatnio? Trzy ciekawe rzeczy:
- moge zarabiac lekka $, a wierzcie mi, ze by sie przydala :).
- zjechalem na dupie z Kopca Pilsudzkiego ;P

na tym obrazku akurat sie zlozylo, ze zjezdzalem po linii flagi Polski zwieszonej po scianach kopca.

- Mama wraca z Wloch, wreszcie ja ujrze po 2 miechach i pojade sobie na zakupy po cichy.
Ale jaara normalnie.

Dziwne zamowienie, na siga z Siemens'em :)
jeszcze ok. 19.00 na polq, a teraz ide sobie pospac chwile
CYA

komentarz (0)


2005.09.26 23:52:42

Pat mnie zainspirowal wiec trza sie jarnac ocenkami.
Przedmiot: hista
5 - sprawdzian
5 - mapki
5 - mapki
5 - aktywność
No, jak na poczatek roku to dobrze :D
Oprocz tego jesio z 4-6 piątek, 2 trojki :(

komentarz (0)


2005.09.26 23:30:47

Buaaaa, noooo!!!!
Nie mam nawet silki pisac komenta o wyborach, poprostu zawiodlem sie, Ja syn czlonka Solidarnosci, zwolennik PO
uslyszalem po porażce mojej partii, fucked. Onet.pl jara sie, ze juz koniec, choc to dopiero wstepne wyniki, moze jednak sie uda i po 8 rano bedzie
1. PO 27.9%
2. PiS 27.0%

Oj jak ja na to czekam.
Miejmy nadzieje, ze Donald Tusk bedzie prezydentem.
--
Jestem tak zjarany, ze nie mam sily nawet na stukanie na klawie. Nagralem sie dzis w gale, do tego nabiegalem, no ale 2 bramki sa ^^:cfaniak:. Nogi mi doslownie odpadaja, ale jakos trzeba zyc, do tego jeszcze to zle samopoczucie.
A wiec wyskakuje mi tu rownanie matematyczne:
1/2 zycia + 1/100 sily+ (-40zdrowie)= I not go to school :((.

komentarz (1)


2005.09.24 02:35:27

Znalazlem troszke czasu, wiec rzucam dla Was sygnaturka Bayernu

komentarz (1)


2005.09.24 01:49:03

Aloha, jakos dawno nic nie pisalem.
W ogole jakos ten tyg zlecial szybko, jeszcze pamietam jak bylem u mojego lekarza po te papierki(poniedzialek) a tu juz sobota :).
Ogolnie jestem zadowolony, okazalo sie, ze pedagoga nie mam, bo wychowawczyni byla dobra. Zero uwag jak dalej, to kolejny sukces no i coraz wieksza aktywnosc. Jeszcze czekaja mnie tylko kartkowki z Fizyki i Chemii i jest dobrze. Trzeba ocen nalapac.
-
O reszcie tyga nie chce mi sie zbytnio pisac.
-
Wzasadzie wczoraj spoko byl dzionek, do szkoly wbilem na 1 przed dzwonkiem ^^ i na dzien dobry kartk. z francuskiego... brr ale to tyle. Pozniej urocza' matma i angol, na ktorym moja koffana anglistka sadzila, ze ja ja podrywam ^^... poleff. Na WF'ie nie cwiczylem, szlag mnie trafia, a tak strasznie chcialem, no ale jazda byla, jakos sie uszkadzalo lekcje z p.Duda. Pozniejsze lekcje zlecialy szybko, jedynie polski zapamietalem, bo byly jazd, gdyz kocham ten przedmiot, ale nie lubie nauczycielki, stara dziwa.
Pozniej wpadlem na chate do Dagi Twej :P z Sarenka i ogolnie pieklo :), juz u siebie ok. 15 posiedzialem chwilke na kompie i ok. 18 na polq, mowie Wam klimat zajebisty czill :D spoko ekipa i spoko tematy, a pozniej juz tylko poleff.
Aloha ide powoli i ociezale spac

komentarz (0)