15:25 / 01.09.2002 link komentarz (1) | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Z dziennika irish z nogą w gipsie
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Dzień piąty i szósty - praca.
Generalnie nie jest tak źle. Najgorsze jest zejście ze schodów (2 piętro,0)
i wejście na schody w biurze (juz tylko 1,0). Teoretycznie miałam przyjść
"tylko na chwilkę kochanie", a siedziałam cały dzień. Na szczęście praca siedząca,
a goście sami robili sobie kawę (nie ma jak dobrze wychować klientów ;,0),0) ,0).
Droga powrotna też schody, schody :( Mam odciski na dłoniach. Ale tydzień jakoś
mija i jeszcze chwilka, a będzie półmetek.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
|