15:26 / 02.09.2002 link komentarz (0) |
A oto moja mama...
:,0),0) Normalnie Aniol nie kobieta :,0)
Jestem sklonna zgodzic sie z tym co ponizej. Gdyby nie to ze jej osobowosc zostala zaklocona przez te negatywy...bylaby pewnie taka jak opisano.
Numerologia
Wibracja urodzenia: 33
Ta najwyższa ponoć z dostępnych ludziom Liczba Mistrzowska jest udziałem wielkich duchów, wcielonych w postacie Nauczycieli ludzkości, mędrców, boddhisattwów, świętych i proroków - prawdziwych drogowskazów na drodze do Oświecenia. Takimi ludźmi - bogami - byli: Chrystus, Budda, Zaratustra, Kriszna. Osoby o tej wibracji promieniują wszechogarniającą miłością, niewzruszonym wewnętrznym spokojem, który sprawia, że, one po prostu w i e d z ą, co jest dobre, prawdziwe, słuszne i zasługujące na zaufanie. Nosiciele tej wibracji bywają także wielkimi poetami, malarzami, a ich twórczość przenika potężne, mistyczne światło. Możemy wśród nich spotkać także wielkich filozofów, uzdrowicieli i jasnowidzów, oddanych bez reszty pragnieniu służenia innym. Wibracja ta rozwinęła się oczywiście ze spełnionej Szóstki, toteż w życiu tych osób ogromną rolę odgrywa przeżywana lub poddana sublimacji miłość do jednej osoby lub kręgu najbliższych, który ciągle się poszerza, stając się dla 33 jedną wielką rodziną - wspólnotą ludzi, ożywionych tymi samymi ideałami.
Konfrontacja dwóch Trójek (3 + 3,0) obdarza je spontanicznością i wielkim wpływem na otoczenie, którego nie powinny używać w niewłaściwy sposób, do celów manipulacji lub zaspokojenia próżności. Negatywne 33 wciela się najczęściej w postać fałszywego guru, wykorzystującego łatwowierność swoich "owieczek" dla własnych celów.
oraz: 6
Tę kolejną liczbę symbolizuje figura heksagramu, czyli dwóch trójkątów połączonych ze sobą tak, że wierzchołek jednego znajduje się w górze (makrokosmos,0), drugiego zaś na dole (mikrokosmos,0), figura ta tworzy tzw. pieczęć Salomona. Pitagorejczycy uważali ją za symbol doskonałej harmonii i równowagi między duchem a materią, jako że cyfra 6 kojarzy się z pięknem, sztuką, miłością i duchowością. Wpisana jest w nią także konieczność i umiejętność dokonywania wyboru (jak w VI Wielkim Arkanie Tarota - Kochankowie,0) między łatwiejszą, wygodniejszą drogą życiową a wymagającą wyrzeczeń i dyscypliny ewolucją w sferze duchowej.
Wszystkie osoby o tej wibracji odczuwają ogromną potrzebę miłości, pełniejszej może jednak i bardziej bezinteresownej niż u Dwójki, pragnącej przede wszystkim być kochaną, gdyż w wypadku Szóstki chodzi o miłość obdarzającą, miłość kosmiczną, której najdoskonalszym wyrazem są radości oraz troski macierzyństwa i ojcostwa. Szóstka - po doświadczeniach z wolnością i samotnością Piątki - szuka w związku z drugim człowiekiem i autentycznych więziach rodzinnych poczucia bezpieczeństwa i potwierdzenia własnej wartości. Toteż, gdy dobro najbliższych - a więc wartość, z którą się utożsamia - jest zagrożone, Szóstka nie waha się w jego obronie zrezygnować z własnych dążeń i aspiracji. Zwykle łagodna i pokojowo nastawiona, potrafi wówczas walczyć z wrogiem jak lew, czy lwica, zwłaszcza w obronie swoich małych.
Osoby o tej wibracji, obdarzone hojnie poczuciem piękna i harmonii, często mają zdolności i zainteresowania artystyczne, które kierują je na drogę Sztuki. Jeśli nawet same nie zostaną twórcami, potrafią być artystami na własny użytek, co nietrudno zauważyć choćby w ich gustownie urządzonym domu, pełnym pięknych mebli i przedmiotów. Mimo tych niezaprzeczalnych zalet Szóstki na ogół nie lubią się przemęczać, ceniąc sobie nade wszystko wygodne życie, komfort materialny i psychiczny. Zdecydowanie obce są im ambicje Jedynki, spontaniczność i temperament życiowy Trójki czy nerwowy rytm życia Piątki. Wolą przyjąć postawę bierną, ograniczając się do akceptowania - jeśli im one odpowiadają - sugestii ze strony losu. Nie widzą także powodu, dla którego nie miałyby ulegać najrozmaitszym pokusom, zwłaszcza miłosnym. Dopóki nie spotkają na swojej drodze prawdziwej miłości (z którą wiążą poczucie życiowego sukcesu,0) mogą nawet uchodzić za donżuanów, niezależnie od płci.
Największą może pułapką dla ludzi o tej wibracji jest, paradoksalnie, nadmiar miłości. Tak bardzo potrafią się koncentrować na partnerze czy dziecku, tak bardzo pragną jego dobra, że często "wiedzą najlepiej", na czym ono powinno polegać. Nadopiekuńcza Szóstka, mając najlepsze intencje, może... zagłaskać na śmierć. Najchętniej uwiązałaby na smyczy obiekt swoich niezaprzeczalnych uczuć i niekłamanej troski. Toteż tej wibracji przypisana jest wielka lekcja tolerancji i poszanowania odrębności drugiej strony. Powinna też Szóstka wydać walkę czyhającym na nią pokusom lenistwa, wygodnictwa i narcyzmu.
Żywioł: Ziemia i Powietrze.
Planeta: Wenus.
Sławne Szóstki: Montaigne, Giuseppe Verdi, Charles de Gaulle, Katarzyna Medycejska, Maria Dąbrowska, Felipe Gonzalez.
Liczba duszy: 4
Potrzeba uczciwości, zaufania, wierności zasadom i osobom, stabilizacji materialnej i duchowej, porządku w duszy i wokół siebie. Wiara w logikę, potrzeba głębokiego zrozumienia swych przeżyć i odnalezienia wewnętrznej równowagi. Niechęć wobec ryzyka, skrupulatność i ostrożność. Osobom o tej wibracji zagraża pesymizm, zbytni konserwatyzm, upór, czasem nawet fanatyzm.
Ekspresja zewnętrzna: 9
Wyróżniają się jakąś wyczuwalną w ich zachowaniu i reakcjach szlachetnością, wielkodusznością, szczodrością, współodczuwaniem z innymi. Angażują się bez reszty w pracę nad rozwojem duchowym, w twórczość wszelkiego rodzaju, w wykonywanie zawodów, dla których punktem odniesienia są inni ludzie: bywają nauczycielami z prawdziwego zdarzenia, lekarzami, pielęgniarkami, misjonarzami, zakładają i prowadzą ośrodki dla narkomanów, hospicja dla nieuleczalnie chorych. Często, zaabsorbowane wyższymi celami, pędzą życie cygańskie, nie przywiązują wagi do zadbanego domu, choć ich wyrafinowany gust sprawia, że ubierają się oryginalnie.
Wibracja wyrazu własnego: 4
Zamknięta w figurze kwadratu Czwórka zna swoje ograniczenia, z którymi zmaga się na swój uparty i ostrożny sposób. Niechętna wszelkim zmianom, innowacjom, nie skłonna do podejmowania ryzyka i do życia z głową w chmurach, nade wszystko ceni osobisty wysiłek, uczciwość i sumienność. Hołduje przyjętym zasadom i trzyma się sprawdzonych ścieżek, choćby zarzucano jej ciasny konserwatyzm i rutyniarstwo. Wierzy, że tylko w ten sposób, nie licząc na cudowne uśmiechy losu, zdobędzie pozycję społeczną i stabilizację finansową, na których tej wibracji szczególnie zależy.
W kontaktach z innymi Czwórki są łagodne i powściągliwe w okazywaniu uczuć. Choć wszystko przeżywają głęboko, nie potrafią tego uzewnętrznić, zwłaszcza słowami. Toteż Czwórkę odbiera się często jako osobę usztywnioną, zasadniczą i mało kontaktową, pozbawioną często poczucia humoru. Nastawione analitycznie osoby o tej wibracji cechuje rzeczowość i logiczność myślenia, a także wyjątkowa determinacja w postępowaniu. Nie znoszą przelewania pustego w próżne, efekciarstwa, niesolidności i bałaganiarstwa.
Czwórka potrafi utrzymać wzorowy porządek zarówno w domu, jak w miejscu pracy, nierzadko popadając wręcz w irytującą otoczenie pedanterię. Dla niej jednak porządek na zewnątrz idzie po prostu w parze z ładem wewnętrznym. Oszczędne i zapobiegliwe, stoją zwykle na straży domowych wydatków, choć jeśli już robią zakupy czy inwestycje, to decydują się na rzeczy droższe, lecz o wysokiej jakości.
Nie grzeszące błyskotliwością Czwórki uczą się i przyswajają wiedzę powoli, w swoim rytmie, lecz na ich pamięci i pogłębionej znajomości rzeczy można polegać. Wierne, lojalne, zdolne do głębokiego przywiązania, spełniają wszelkie warunki, by być wspaniałymi partnerami w miłości i w przyjaźni, jeśli tylko poskromią swoją skłonność do zazdrości i zaborczości.
Liczby karmiczne:
4
Niechęć do wysiłku, bałaganiarstwo myślowe i w życiu, ustawiczne roztargnienie, chaos. Niecierpliwość, ciągłe frustracje, stany lękowe. Brak odpowiedzialności za własne postępowanie. Wyolbrzymianie przeszkód i roli niekorzystnych okoliczności zewnętrznych. Inercja. Osoba ta musi pracować solidnie nad wydobyciem się z tych stanów i wzięciem się w garść - zdecydować się na świadomy wysiłek w tym kierunku. Nie może to być jednak słomiany ogień, lecz systematyczne pokonywanie etapów drogi naprawy.
|