11:52 / 06.09.2002 link komentarz (7) | --------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hahaha... niespodziewajka :,0)
Około 15 zadzwonił telefon "czeeeeść jestem pod Częstochową, moge wpaść na kawę?"
"Guuuuutek? iiijasne, to widzimy się za dwie godziny?"
Rzeczywiście za niecałe dwie godziny dzwoni domofon.
Kolega Łorsowianin w delegacji ;,0)
W tak zwanym międzyczasie dziecko jedyne zapuściło gg.
Piszę do koleżanki sympatycznej(KS,0), oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów:
-Gutek tu siedzi
KS- na gadu-gadu?
-na dupce siedzi!
Trzeba Wam wiedzieć, że Guutek jest jedną z duszyczek poznanych przez internet
(czy też: dzięki internetowi,0). Znamy sie juz parę lat.
Odwiedziny objęły obowiązkową lustrację budowy ;,0) (hiehiehie,0), potem znalazły się ciasteczka,
a ONK wyczarował pyszny obiad (nawet fajnie mi z tą nogą ;,0) ,0)
Ponieważ gość spieszył dalej wsiadł w auto i teleportował się we świat.
Lubie takie niespodziewane naloty (przynajmniej nie kombinuję pół nocy co
ugotować i nie rzucam się na odkurzacz jak wściekła,0) ;,0)
A dzisiaj kolejni goście: przyjeżdża mój BIG brat z synem.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------- |