vincent // odwiedzony 50038 razy // [znowu_cyan nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (110 sztuk)
16:08 / 06.09.2002
link
komentarz (0)
Niemiła noc po zatruciu się prawdopodobnie kefirem; zwolniłem się z pracy na dziś. W Grecji zabroniono gier komputerowych - środowiska szczególnie zainteresowane wrą, do niebranżowych mediów ta świeża sprawa się jeszcze nie przebiła. Nie wierzyłem, dopóki nie zobaczyłem tej wiadomości na jednym renomowanym serwisie zagranicznym - sądziłem, że ktoś wypuścił plotkę, podobnie jak w przypadku bonzai cats.

W weekend jest wystawa kotów rasowych w NOT. Acheront nie chce się ze mną wybrać; twierdzi, że to dręczenie zwierząt. Ja sądzę, że wśród wielu sposobów dręczenia zwierząt, ten nie jest najgorszy. Też byłem przez moich rodziców "dręczony" za młodu, jeśli chodzi o wymuszanie na mnie określonego wyglądu i ubioru oraz prezentowanie się gościom i ten rodzaj mąk, choć powodujący pewien dyskomfort, nie miał tego tragicznego wymiaru, jaki Acheront próbuje nadać losowi kotów wystawowych.

W pracy poznaję magię ludową. Wczoraj zapoznałem się z rewelacyjnym, wedle mówiącej to, sposobem na ochrzczenie samochodu. Szampanem należy oblać wszystkie cztery koła, a resztę wypić wspólnie z gwinta. Samochody tak ochrzczone, jak na to wskazuje jej doświadczenie, nie psują się, wypadków nie mają i dobrze się nimi jeździ. Jestem ciekaw, ile jeszcze takich nieznanych mi rytuałów funkcjonuje w naszym współczesnym, stechnologizowanym świecie - i czy ktoś napisze kiedyś na ich temat "Złotą gałąź II", która może być bardziej intrygująca od oryginału.