16:34 / 09.09.2002 link komentarz (1) | 8.09.02r
jest nadzieja na lepsze jutro, ulotna, zwiewna, ale czuje ja wszedzie...
9.09.02r
nie ma juz nic...zycie jest niesprawiedliwe
nie mam sily, czy to wszystko ma jakis sens?
Wyprowadza mnie z rownowagi wszystko..:(
I to co sie wydarzylo...
ide jutro na pogrzeb...to jest niesprawiedliwe..to byl naprawde dobry czlowiek...Nie zasluzyla na to
ehh...to wszytsko mnie przerasta:( |