13:49 / 10.09.2002 link komentarz (2) | Podobno kazdy przyciaga do siebie okreslony typ ludzi - podobnych do niego lub calkowite przeciwienstwa.
Ja mianowicie przyciagam romantykow. Taki moj pech.
Z dobra mina przyjmuje rozyczki, chodze na wieczorne spacerki, podziwiam zachody slonca, wysluchuje subtelnych wyznan. Jeszcze troche i do kieszeni bede wsadzala scyzoryk, zeby bez problemu wyciac inicjaly na drzewach. Slodko az mdli.
Niby to mile.
Tylko czasem diabel mi szepce do ucha: Powiedz mu: skonczmy to make love, przejdzmy do fuck. Powiedz, powiedz... popatrzymy jak on mdleje, posmiejemy sie. Niech ideal siegnie bruku. Zobaczysz to w jego oczach.
Kiedys to zrobie.
Niech tylko jeszcze jeden zamiast zadac sobie trud, zeby mnie poznac - wymysli od poczatku do konca - powiem.
Nie jestem Laura czy Julia, cholera. Jestem wredna, zmanierowana i zlosliwa i lepiej, zeby o tym wiedziano od razu. Bo nie lubie rozczarowywac.
|