18:27 / 13.09.2002 link komentarz (0) |
B wydaje się całkiem w porządku. Wynika więc z tego, że raczej zostanie. Widzę, że nie tylko ja odetchnęłam po odejściu wała, ale i pracownicy pozostałych biur które mają tu siedziby. Nadarzyła się okazja i pogadałam na ten temat z panem z Warty, z portierami i odkąd wała nie ma, zapanował ogólny entuzjazm w kamienicy :,0) Pozostaje jeszcze przejść się do nowo otwartego biura obok, trzeba poznać towarzystwo. Tylko że nie mogę się tam od dwóch dni wybrać. Może w poniedziałek się uda.
*** Mam ochotę na jakąś impreze. Z facetami. Dużo facetów. Impreza na maxa. No i gdyby R jeszcze była to byłoby de best. Trzeba będzie popracować po powrocie z pracy nad M, może coś z tego wyniknie. A jutro? Jutro do pracy. Może pojechać do domu...? Nie chce mi sie za bardzo
*** Acha, wypłatę może bedę miała w poniedziałek....tydzień po terminie! Bravo! Niech żyje szef! Kur...a ;,0) |