uszol // odwiedzony 183135 razy // [znowu_cyan nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (558 sztuk)
15:15 / 14.09.2002
link
komentarz (11)
13 wrzesnia 2002 piatek byl jak sie okazalo calkiem pechowym dniem ,zaczelo sie kolo 11 ,stara pojechala zalatwiac zaswiadczenie ,jak sie okazalo zapomniala papierow i musialem zapieprzac w okolice dworca pkp ,potem nastepne zamulenie ,wzialem dyniego i paszczaka i jedziemy po wiezyczke ,jak sie okazalo kurwy nie chcialy mi dac na raty ,bede musial we wtorek albo srode ze stara jechac ,lipa ,pozniej kurs biedronka ,asia i kasia juz czekaly z granatami w reku ,poszlismy do mnie ,posiedzielismy nieco ,potem na laweczce ,dziewczyny jakis zamulone konkretnie ,Asie brzuch nawalal ,nie za ciekawie ,w koncu los desperados ,bro kolejne ,skumanie z mrozim i sandra ,powrot na lesne ,posiedzielismy jeszcze z godzinke ,Asia odprowadzona ,to co?nawalamy na miasto ,spotkalem Bartasa i Kobre na lesnym ,no to jada ze mna ,pizde juz mieli tez ostra ,na przystanku dolaczyli do nas jakos chwilowo majcher dyni i inni ,no i w tej chwili najwieksze zamulenie wieczoru ,otwieram piwo kobrze ,nadjezdzaja [psy ,mowia ze nas obserwowali ,granaty do krzakow szybciej ,ale to tez widzieli ,znowu obszukiwanie ,wyjac wszystko z kieszeni ,jak sie okazalo dostalem z kobra 50 pln mandatu ,za spozywanie alkoholu w miejscu do tego nie przeznaczonym ,no ale huj ,pod blaszak ,kolejny bro w reku ,jade dalej na miasto ,skumany tam juz bylem z wuckiem i grypzem ,dorwalem chlopakow ,zaczelismy wozic sie po miescie ,w huj znajomych ,jeden nawet spieprzyl z wojska z ustki ,strzala ,kowal ,paszczak tez sie jakos zjawili ,kebabik ,w koncu gong ,tam jak sie okazalo erminka ,dexz,kala ,posiedzielismy chyba z dwie godzinki ,pogadalem ze sliwa ,ogolnie sympatycznie ,czas wracac na chate ,no to co?kebabik jeszcze jeden ,wucek wymyslil ze chce jechac taksowka ,ale kasy brak ,wydawalo mu sie ze ma w domu kase ,ja z paszczurem wysiedlismy kolo blaszaka ,wucek pojechal dalej ,miejmy nadzieje ze dalej pod domem sie nie kloci z taksowkarzem o kase ,ale to nie koniec wieczoru ,kowal i grypz zjawili sie jeszcze u mnie pod oknem ,niezla pipe mieli ,pieprzyli cos o jakiejs koparce ,ze chcieli koparka do mnie przyjechac ,grypz caly czas ze sluchawka w reku ,jest plan wyjazdu na sylwka do paryza ,we'll see ,tak oto wygladal moj piatek