01:02 / 23.09.2002 link komentarz (0) | Po 3 godzinach nauki matmy na jutrzejszy sprawdzian mam z mozgu buraki.
Z kazda minuta rozumiem coraz mniej, dlatego tez czas odlaczyc sie od tego zeszytu...
Od Sylwestra nie mialam okazji tak dlugo i zreszta bardzo milo porozmawiac ze starszym bratem Hanego.
A Sylwester swoja droga byl bardzo ciekawy, oboje nafazowani prowadzilismy przez pol nocy dyskusje na temat poezji Poswtatowskiej w slaniajacym sie tancu..
Tak wiec wieczor minal w towarzystwie Marcina, ku wielkiej radosci mojej kochanej kolezanki aka dupy, bo gdyby (mowiac nieskromnie,0)nie ja, moja pysia czekalaby znowu kolejny miesiac az natrafi sie okazja aby go zobaczyc.
Koniec koncow w przyszla sobote wyruszamy razem na impreze. All together. Bedzie goraco? Moze w koncu.
Tydzien w szkole zapowiada sie monotonnie.
Podobno jakies 3 sprawdziany po drodze...
Jestem jakby troche wyzuta, ide stad zanim zaczne pisac juz jakis totalny shit.
Ciao amigosss
|