12:23 / 24.10.2002 link komentarz (2) | Mialo byc o "Czesc, Tereska" ale mnie ubiegnieto. Znow ;,0)
Bedzie wiec opowiesc Jakie To Dzisiaj Dzieci, Mocium Panie...
Wczoraj po przygnebiajacych rozmowach na tematy pracowe opuscilam towarzystwo i udalam sie do sklepiku po cos do jedzenia. Przede mna sprawunki zalatwiala mama z wozeczkiem typu spacerowy... Ustawilam sie za nimi.
Mama podeszla do innego stoiska, wozek zostal.
Z dolu zaczely zerkac na mnie wesolo oczka poltorarocznego (na oko,0) blond- diabelka.
Odwrocil sie ofen do mnie i... przysiegam, ze gnojek zaczal mnie podrywac!
Te spojrzenia zawadiackie, porozumiewawczy usmieszek, puszczane oczka... ach, jak profesjonalnie to robil, niczym stary wyjadacz dyskotekowy, z jaka pewnoscia siebie...
No, MIAL swoja chwile slabosci, zdal sobie na moment sprawe, ze zamiast w ferrari siedzi w wozku typu spacerowy i rwie babke o starsza cwierc wieku. Zawstydzil sie wtedy i zaslonil buzie lapka, ale spoza niej i tak zerkal, co ja na to...
Ach, piekny byl z niego cwaniaczek.
Mama skonczyla zakupy. Na dowidzenia otrzymalam jeszcze z wozka typu spacerowy spojrzenie pt. "Do nastepnego razu, Mala".
Swietny byl...
Strach pomyslec co bedzie,kiedy juz nauczy sie mowic.
|