00:42 / 30.08.2001 link komentarz (11) | -Jose Rodriguezie Montoya, skąd się wziąłeś? - zapytała - Skąd ty, Jose?
Na takie pytanie, pytanie przez zaskoczenie Jose nie był przygotowany.Trochę patrzył w bok, trochę pod nogi. Chciał zejść z linii strzału jej oczu.
- Nie wiem - odpowiedział z wahaniem - Nie wiem. Pewno, tak przypuszczam, przypuszczam, ale nie jestem pewien. Więc przypuszczam, że moją przyczyną było niezaleczone pragnienie. |