04:02 / 03.11.2002 link komentarz (0) | Zmeczenie. Wszechogarniajace zmeczenie. Postimprezowy szum w uszach i zdziwienie, ze o 3:58 wszyscy spia.
Przeczytalam ostatnio dwa opowiadania p. Liedtke. 'CyberJoly Drim' i 'Psychika ofiary'. Dwa, bardzo rozne od siebie, dobre teksty.
Wieksze jednak wrazenie zrobilo na mnie to drugie. Komus tak o nim pisalam:
* * * * *
Przeczytalam opowiadanie.
Zaskoczylo mnie, zaskoczylo bardzo pozytywnie. Nie wiem czemu, ale
skojarzylo mi sie z powiesciami antyutopijnymi takimi jak np. Rok 1984 czy
Dzuma. A od razu zaznaczam, ze bardzo lubie atmosfere w nich panujaca.
Nie, 'lubie' to zle okreslenie, bo nie o to mi chodzi. Bardziej
odpowiadaloby 'fascynuje'. Klimat panujacy w tych utopijnych miejscach,
zachowania ludzi. Cos takiego, jak w tych powiesciach dzieje sie i w tym
opowiadaniu. Czlowiek sprowadzony do wszechpoznanej juz psychiki,
przewidywalnej, dajacej sie manipulowac w zaleznosci od 'terapii'. Jak w
panstwie totalitarnym, tylko na mniejsza, spersonalizowana skale. Brrr.
Zawsze mnie to przeraza, dlatego nieznosze ogladac wiadomosci, w ktorych
tylko zbrojenia, wojny, defilady w Chinach czy innych Koreach. Nie chce,
by nawet przez mysl mi przeszlo, ze cokolwiek takiego, jak opisane w
ksiazkach mogloby sie zdarzyc naprawde tu, w naszym swiecie.
Dobranoc.
* * * * *
Tu mozna je przeczytac:
http://akson.sgh.waw.pl/~aliedt/ofiara.htm
Polecam.
|