19:19 / 07.11.2002 link komentarz (2) | jestem ofiarą własnego losu, ale tak ma chyba prawie każdy...
to jest aż dziwne ale nie chce mi się nic napisać. cokolwiek zaczynam tu skrobać zaraz kasuję, dochodzą do wniosku, że jest to mało wazne, nie istotne... komplikuję dosłownie wszystko. taki mam "talent".
czuję się mała, malutka, jak szklana kulka porzucona gdzieś w trawie po zabawie. nie, nie jestem smutna. może nie mam w sobie zbyt wiele eufori, ale smutna nie jestem.
jestem małą czerwoną kuleczką, która gmatwa świat dookoła. czekam aż przyjdzie człowiek z ciepłymi dłoniami i schowa mnie w swojej kieszeni tak, abym już się nie zgubiła po dziecięcej zabawie. bo jestem tylko zabawką...szklaną kuleczką...
eh... |