02:45 / 19.05.2001 link komentarz (0) | mialam dzisiaj w sumie ciekawy dzien...mimo ze teraz nie chce mi sie zyc...
ale bylo milo..bylam w teatrze widzialam sie z moim "kochanie" i z Kasia
no i z moim mezem ;,0),0),0),0),0),0)
wypilysmy pifoo i bylo fajnie..ale nudno dosyc jak na piatek...
przyszla sz...i zepsula mojemu mezowi humor..jejkq nie znam jej
ale za to juz jej nie lubie...
moje "kochanie" jest naprawde takie kochane :,0),0) jest taki slodziutki
ma takie sliczne oczka i wogole...poszlismy na juwenalia...
jeden wielki niewypal..ale bylam tam z "nim" i bylam szczesliwa...
w tym czasie zapomnialam o .........
gdyby nie to ze byl z nami jeszcze jeden chlopak to by bylo naprawde
milusio ;,0),0),0),0),0)
no wlasnie zapomnialam o.... ale nie na dlugo....gdy go zobaczylam wieczorem znofu wszystko wrocilo...i po co..
i jeszcze mi mowi ze zrywa ze swoja dziewczyna na zawsze...
nawet nie mialam czasu z nim pogadac bo sie tak spieszyl...do domq?????
qrde sama nie wiem co mam zrobic....chcialabym miec tyle rzeczy naraz..ale sie tak nie da..myszka mas racje.. nie da sie...
nie mozna byc w wielu miejscach naraz..miec wszystkiego odrazu..
myszka ta milosc sie nie zmieni..
on traktuje mnie inaczej i ja go traktuje inaczej...
i niestety nic tego nie zmieni....nawet czas...juz nie..
moze dlatego ze za duzo mu powiedzialam ostatnio...
a zreszta...on walczy teraz o inna i chce mu w tym pomoc...
raniac siebie...ale taki juz moj los..
wole pomoc..niz sama byc szczesliwa...
M. czasami jak rozmawiamy trudno mi jest patrzec ci w oczy..
jestes taki mily czasami..
az dziw ze po % wciela sie w Ciebie istny diabel...
sama juz nie wiem co mam ze soba zrobic..
najlepiej chyba bedzie jak zakoncze ta czesc mojego zycia
i przestane pisac te bzdury tutaj.....
|