22:26 / 11.11.2002 link komentarz (4) | a dookola mnie gromada wygladnialych wilkow czekajacych na swierzy kasek, ktory moge w kazdej chwili wypuscic ze swoich rak.. i tu was mam kochani.. fige dostaniecie :>.. jezeli nawet posiadam jakis talent, jest zdecydowanie za wczesnie na rozpowszechnianie tego co wyszlo z pod mojego pedzla.. jestem niczym ale niemowleciem.. malym dzieckiem w warownej wierzy.. daleka droga przedemna abym mogla swobodnie stanac przed ludzmi i podpisac sie pod swoja praca.. nie sadzicie chyba ze pozwole sobie wydrzec slodki czas niefrasobliwosci, i poglebiania moich zainteresowan bez noza terminow i zamowien na gardle.. tym bardziej ze wy nie widzicie sztuki.. moje obrazy wygladaja zapewne w odbiciu waszych pelnych oszczerstwa oczu jako sprasowane dolary.. dolaaaaryyyyyyyy... i smiecie stawiac wasze propozycje wspolpracy jako moja jedyna gwarancje sukcesu.. tu chyba tkwi nieporozumienie.. w definicji slowa "sukces".. dla mnie w odniesieniu do powyrzszej sytuacji jest to nic innego, jak ciagle i skuteczne rozwijanie moich mozliwosci.. dla mojej osobistej satysfakcji.. nie aby pasc zglodniale stado kolekcjonerow.. nie jestesmy w zoo moi drodzy.. czas stanac na dwoch lapkach i zmierzyc sie z rzeczywistoscia.. a moja odpowiedz brzmi "nie"..
"never be afraid to look up at the sky.." powiedzial G. z cieplym usmiechem satysfakcji na ustach..
|