17:02 / 13.11.2002 link komentarz (2) | Kolejny dzisiejszy wpis....
Chyba bede pisal wiecej i czesciej.
Juz w domu....
W pracy dzis totalny looz , prezes mial imieniny wiec tak naprawde wiekszosc stwarzala tylko pozorry ze pracuje (ja oczywiscie bylem w owej wiekszosci,0).
Troszke wypilismy, troszke podjedlismy i rozeszlismy sie do domow.
Ciekawe co dzis bede robil? Napewno spotkam sie z pewna osoba. Jest cudoffna, lecz niestety nie dla mnie.
Najchetniej przebywalbym zawsze w jej towarzystwie i jest mi obojetne czy romawialibysmy chociaz, wystarczy by byla...
Mozliwe ze skonczy sie na piwku...
Nie wiem czemu ale alkohol jakos mi mysli ukaja.
Nie wiecie czemu?
Czy wy tez tak macie?
Latwiej mi sie uporac z pewnymi rzeczami, pewne mysli odchodza...
Wlasnie te najgorsze, te najwspanialsze sa wciaz obecne i trwaja i utrwalaja mnie w przekonaniu, ze moze kiedys jeszcze bedzie dobrze.
Nie jestem wielkim intelektualista jesli chodzi o pisanie...
Przelewam tu swe mysli, swe uczucia.
Moze to nie brzmi za bardzo ladnie i skladnie ale dzieki temu jest to wlasnie tak jak ja czuje...
Mysle sobie ze caly dzien moglbym tu tak pisac, ale trzeba tez zyc...
Tylko czy to jest zycie? |