15:44 / 15.11.2002 link komentarz (0) | Ufff. Wreszcie chwila wytchnienia. Czas na drugą kawę i papieroska. Dziś paliłem zdrowotnie – ciąg wizyt różnych mniej lub bardziej Pań, powodował, że dym trafiał do atmosfery nieprzefiltrowany przez układ oddechowy. Kiedyś rzucę.
Dzisiaj obudziłem się wyjątkowo wyspany i wypoczęty. Wiem, że śniłem. O czym, niestety nie pamiętam. Od wielu miesięcy nie czułem rano takiej rześkości i świeżości. Umysł płynnie i bez zbędnych opóźnień przeszedł na dzienny tryb funkcjonowania. Może to efekt wczorajszych zakupów. Złożyłem zamówienie na meble. Mają być w przeciągu 10 dni. Z fotelami na razie się wstrzymałem. Najpierw chcę poustawiać mebelki i zobaczyć ile miejsca mi zostanie. Od tego zależy jakie fotele zakupię. Jak mało, to będę zmuszony kupić lekkie foteliki na wyginanych, drewnianych poręczach. Zajmują mało miejsca, są lekkie, więc łatwo się je przesuwa. Do siedzenia w sam raz, ale nie do końca spełniają moje wymagania. Jeśli zostanie miejsca więcej, to zdecyduję się na pełne, klasyczne fotele. O ogromniastych fotelach, w których wygodnie można się zwinąć w kłębek, raczej mogę zapomnieć. Bywa. Myślę, że przy sprzyjających okolicznościach całość będzie gotowa przed świętami (na fotele czeka się do 4 tygodnie,0).
Dopiero wczoraj skończyłem czytać Życie seksualne.... Może powinienem napisać jakąś krótka recenzję. Choć w sumie wiele spraw już poruszyłem. Wspomniałem o najważniejszych problemach. Zaś zabawa w psychoterapeutę pani Catherine jakoś mi się nie uśmiecha.
|