01:42 / 22.10.2001 link komentarz (1) | Jest mi smutno....i zimno...Nie moge sobie znalezc miejsca dla siebie..on
tak strasznie omotal moje mysli...znofu pozwolilam komus wtargnac w moje
zycie...dotrzec do serca...lecz poraz kolejny bedzie to bol.....i
porazka.....Czy tylko takie cos mnie czeka??????W calym moim zyciu???
Jesli tak to chce umrzec.....
Nie chce juz sie bac kolejnego dnia..kolejnych znajomosci...wszystkie
koncza sie tak samo...wszystkie sa takie same...maja takie same
zakonczenia...i znofu bede tylko siebie za to winila.....bo wiem ze po
czesci w kazdym przypadq to moja wina.....to ja na to pozwalam...ja
kontynuluje cos czego nie powinno byc ale brne...brne w to dalej..z
calych sil staram sie by bylo dobrze..ale nie jest.....za kazdym razem
zyje zludna nadzieja ze bedzie lepiej......ze tym razem musi sie
udac....i po co?? skoro juz na poczatq widac koniec...ten pieprzony
KONIEC..............
Czasami jest dobrze...wrecz wymarzone chwile....ale moment pozniej...jak
za pociagnieciem czarodziejskiej rozdzki.....wszystko sie zmienia...ze
skrajnosci w skrajnosc....czy czlowiek moze byc az takim zmiennym????moze
po prostu sa ludzie ktorzy sami nigdy nie wiedza czego chca...i ja wsrod
nich....i ON..
hmmm czy oby nie za bardzo sie nad soba rozczulam????? chyba tak....no ale
skoro zycie mnie nie oszczedza wiec czemu ja mam to robic.......
Ten nlog jest naprawde smutny...wszystkie wpisy....a przynajmnie
wiekszosc...ale po to wlasnie jest...radosciami dziele sie z
przyjaciolmi...a smutkami - z ta stronka...
No coz..ktos musi cierpiec by ktos inny mogl byc szczesliwy...
|