23:24 / 19.11.2002 link komentarz (0) | late hours
co ja robie, tu?
czy to moze magia uspokajajacego koloru tych
cholernych dzialowych scianek?
czy dyskretny szmer wentylatorkow, ktory symulujac
obecnosc zywych istot sprawia ze nie czuje sie
samotny?
i bezlad pootwieranych na osciez
okien
zdaje sie, ze troche przeginam.
i na dodatek musze k. oddac pieniadze. na zaraz.
niechby chociaz to pierdolone PZU raczylo mi
wyplacic za "szkode". Ostatecznie zderzak
mozna polakierowac w przyszlym miesiacu.
zostalo mi pol butelki cherry coke, bede mial na jutro.
tylko musze schowac pod biurkiem, bo wypija.
i ciacha tez. bydleta biurowe..
dobrze miec taka rezerwe bezpieczenstwa na wypadek,
jakby warunki nie pozwalaly na czas pojsc na obiad
(zle reaguje na slowo LUNCH,0).
to dopiero jest chore.
aj juz pojde
|